fbpx

Rezygnując z Photoshopa i pokazując prawdziwe piękno kobiecego ciała, odnotowują zwiększoną sprzedaż

Już dwa lata temu marka Aerie, produkująca głównie bieliznę i stroje kąpielowe, przestała retuszować swoje banery reklamowe i umieszczać na nich nienaturalnie chude modelki. Zamiast tego, zatrudniła dziewczyny o  naturalnych, normalnych, a często pełnych kształtach, również z niedoskonałościami, np. cellulitem.

Wraz z zapoczątkowaniem kampanii The Real You is Sexy („prawdziwa Ty jest sexy”), Aerie promuje ideę, że każda kobieta jest piękna. Nieważne jaki ma kolor skóry, włosów czy rozmiar w talii oraz ile mierzy obwód jej ud. Nikt nie powinien być wykluczony – to podstawowa zasada.

3107240D00000578-3439100-image-m-39_1455038351303

Walka z dyktatem mody i bezpośrednia komunikacja do normalnych kobiet, które nie identyfikują się ze sztucznie przerobionymi, przesadnie wychudzonymi modelkami, przynosi wymierne skutki, nie tylko w wymiarze mentalnym. Od czasu zmiany podejścia, firma sprzedaje o 20% więcej swoich produktów

Na fali dobrego oddźwięku wśród odbiorców Aerie zamierza w 2016 roku przenieść idee budującej pewność siebie kampanii również na kolekcję dla mężczyzn.

Chociaż „walka” z Photoshopem trwa od niedawna, Aerie to nie jedyna marka, która powiedziała stop komputerowym retuszom . Jej śladem idzie również firma Debenhams.

Uważamy że to pozytywny trend, który powinien obejmować coraz szersze kręgi producentów.

BxrntjQCAAAqkgf

 

Źródło: hellogiggles.com  Foto: Aerie

Dodaj komentarz