fbpx

Chile nie wie jak poradzić sobie z nadwyżką energii, więc rozdaje ją za darmo

Chile to królestwo energii słonecznej, której produkuje aż za dużo. Niektóre regiony kraju nie muszą nawet płacić za dostawy prądu, co oczywiście spowodowane jest nadwyżką elektryczności.

Potężna inwestycja Chile w energię słoneczną zaczęła się wreszcie zwracać. Blisko 15 farm czeka na wybudowanie, a 29 już stoi od jakiegoś czasu podłączone do centralnej sieci elektrycznej. Cały ten „bum” na prąd pobierany ze słońca spowodowany został przez nagły rozwój ekonomiczny oraz wzrost znaczenia górnictwa.

Jak się jednak później okazało, ekonomia razem z górnictwem wrzuciły wsteczny bieg, przez co zapotrzebowanie na prąd zmalało, a przez brak odpowiednio rozwiniętej infrastruktury, rząd nie ma co zrobić z nadwyżką produkowanej energii.  Obecnie zbyt duża ilość prądu powoduje drastyczny spadek cen i to nawet do takiego stopnia, że północne części centralnego Chile dostają go za darmo.

Rząd zamierza wybudować specjalną linię transmisyjną łączącą centrum z północą, która ma mieć aż 3000 kilometrów długości, przez co nadwyżka zostanie w odpowiedni sposób przetransportowana. To jednak odległe plany, a póki co nadwyżka i rozdawanie prądu za darmo, przeszkadza nieco w prowadzeniu biznesu. Kto by pomyślał, że energia odnawialna może aż przytłaczać człowieka?

Źródło: digitaltrends.com

One thought on “Chile nie wie jak poradzić sobie z nadwyżką energii, więc rozdaje ją za darmo

  • 29 stycznia 2022 at 21:12
    Permalink

    to dowód na to że można wytworzyć z różnych źródeł wystarczajaco energii. Tylko rządu muszą tego chcieć. Jak zwykle duzy biznes decyduje. Dopoki istnieja pieniadze (czyt. handel) dopoty bedziemy miec te same problemy

    Reply

Dodaj komentarz