fbpx

Hotel zatrudniający wychowanków domu dziecka miażdży konkurencję na najtrudniejszym rynku

Piotr i Marianna Wróblewscy postawili na zatrudnienie wychowanków domów dziecka. Kiedy hotelarze i restauratorzy, nie tylko z Trójmiasta, ale i ze wszystkich regionów turystycznych Polski, rozpaczliwie szukają rąk do pracy, państwo Wróblewscy nie martwią się tym wcale.

Do kawiarni prowadzonej przez ich Fundację Inicjatyw Społecznych mają nadmiar kandydatów. Podobnie w hotelu, tu też nie muszą się martwić brakiem obsady. A dobry pracownik w tej branży jest na wagę złota. W samym Gdańsku jest około tysiąca hoteli, ośrodków wczasowych i domów wypoczynkowych.

Ale zanim powstały świetnie prosperujące biznesy, Piotr Wróblewski najpierw wywrócił do góry nogami system. W 2003 roku został dyrektorem dużego domu dziecka w gdańskiej dzielnicy Orunia. Był odpowiedzialny za los ponad 80 podopiecznych. Po pięciu latach osiągnął ogromny sukces – zamknął placówkę. Ale już w drugim dniu pracy wiedział, że trzeba będzie ten dom ewoluować albo zamknąć. Razem z żoną Marianną, stworzył zupełnie nową koncepcję. Dzieci zamieszkały w kameralnych 14-osobowych domach, którymi opiekowało sześcioro wychowawców. Model był zbliżony do rodziny, rytm dnia był wyznaczony czynnościami dnia codziennego. A reguły zastąpiły regulaminy.

Model, który sprawdził się w kawiarni, po trzech latach postanowili zaadaptować do dużo większego biznesu. Na początku 2015 roku fundacja stworzyła trzygwiazdkowy So Stay Hotel nastawiony na gości biznesowych. Wróblewscy zaczynali nie bez obaw. W branżach hotelowej i gastronomicznej fluktuacja jest ogromna, a żeby odnieść sukces, trzeba mieć zgraną załogę. A w Fundacji ludzie zostają. Tak jak siostry Małgosia i Ania Gojło, które zaczynały jako wolontariuszki, a dziś są pracownikami.

W ten sposób powstał układ, w którym wszyscy wygrywają. Młodzi mają pracę, nie muszą liczyć na pomoc społeczną, a hotel ma doświadczonych i oddanych pracowników. Klienci są zadowoleni, bo zgrany zespół przekłada się na jakość świadczonych usług, a to znajduje odzwierciedlenie w ocenach, jak i ponad 60-procentowym obłożeniu w pierwszym roku działalności hotelu. To na wymagającym rynku znakomity wynik dla debiutanta. W tym sezonie letnim obłożenie jest już 100-procentowe.

Cały tekst na: innpoland.pl

One thought on “Hotel zatrudniający wychowanków domu dziecka miażdży konkurencję na najtrudniejszym rynku

Dodaj komentarz