fbpx

Polka chce ratować tony dobrej żywności przed wyrzucaniem, przerabiając ją na proszek

1

40 procent produkowanych na świecie owoców ląduje na śmietniku. Ada Balazy, Polka studiująca w Szwecji, wraz z grupą znajomych z uczelni postanowiła rozwiązać ten problem. – Nie staraliśmy się wynaleźć nowej technologii, lecz raczej znaleźć sposób na wypełnienie luk w istniejącym łańcuchu żywności. Nasze rozwiązanie to FoPo Food Powder – tłumaczy.

Problem jest poważny. Według danych UNEP i FAO, ok 300 milionów ton żywności na świecie marnuje się przez konsumentów, sklepy i producentów odrzucających ją z powodu wygórowanych standardów, mimo, że jest wciąż dobra do spożycia. Również rolnicy często wcześniej wyrzucają od 20 do 40 procent żywności, wiedząc, ze i tak nie zostanie dopuszczona do sprzedaży.

Grupa pięciu studentów technologii żywienia i projektowania użytkowego na szwedzkim Uniwersytecie w Lund zaczęła zastanawiać się, co można z tym zrobić. – Problem tkwi w ogromnej ilości warzyw i owoców, które mimo, że są wciąż dobre i bezpieczne do spożycia, w wyniku rygorystycznych wymagań estetycznych narzucanych przez sklepy i konsumentów, trafiają na śmietnik – wyjaśnia Balazy.

Młodzi startupowcy postanowili wykorzystać swoją wiedzę i zajęli się produkcją proszku – wspomnianego FoPo Powder – otrzymanego z wysuszonych, uratowanych od wyrzucenia, owoców. Zdaniem Balazy, idealnie komponuje się on z porannym muesli, jogurtem, smoothie lub jako dodatek do wypieków.

Co najważniejsze, FoPo ma długą datę przydatności do spożycia i może być również dostarczany jako odżywcza pomoc dla organizacji humanitarnych.

Cudowny proszek

Odrzucone przez sklepy lub rolników owoce będą odbierane specjalnymi ciężarówkami z systemem chłodniczym i przetransportowywane do fabryki. Za pomocą suszenia rozpyłowego, z produktów usunięta zostanie woda, co zminimalizuje możliwość rozwinięcia się szkodliwych mikroorganizmów.
Żywność w postaci proszku pozostałego po wysuszaniu nie potrzebuje żadnych dodatków i konserwantów, zachowuje również swoje właściwości smakowe i odżywcze. Aby zapewnić bezpieczeństwo, studenci przeprowadzają badania mikrobiologiczne, jak i na zawartość pestycydów i metali ciężkich przed i po procesie suszenia.

2

W skali laboratoryjnej udało się wyprodukować już proszek bananowy i malinowy, teraz na Filipinach testowany jest mango i ananas. Gerald i Kent są w trakcie negocjacji z fabryką w tym kraju, gdzie zacznie się wstępna produkcja. Klientami mają być sieci supermarketów i mniejsze sklepy spożywcze, również te dostarczające owoce.

– Wierzymy, że korzystnie wpłynie to na ich PR i zostanie docenione przez odpowiedzialnych klientów, świadomie wybierających produkty mające zrównoważony wpływ na łańcuch żywności. Sprzedaż planujemy w sklepach ze zdrową żywnością, jak również online, dzięki czemu produkt będzie dostępny w większej skali – tłumaczy rozmówczyni.

Opracowano na podstawie: innpoland.pl

Dodaj komentarz