fbpx

Papież Franciszek: Kobiety wnoszą do świata harmonię, a nie są od zmywania naczyń…

Komentując w czasie ​Mszy św. w Domu św. Marty fragment z Księgi Rodzaju o stworzeniu kobiety, papież Franciszek stwierdził, że wnosi ona w życie bogactwo, którego ani mężczyźni, ani żadne inne stworzenia nie posiadają: kobiety dają światu harmonię.

Jakże często, zwrócił uwagę Papież, mówiąc o kobietach, mówimy w sposób funkcjonalny: „Kobieta jest po to, żeby coś robiła – nie! W pierwszej kolejności jest w innym celu: kobieta wnosi coś, co powoduje, że bez niej świat nie byłby taki sam.

Mężczyzna i kobieta nie są tacy sami. Nie, żeby jedno z nich było ważniejsze od drugiego, tylko że mężczyzna nie wnosi harmonii, a ona tak. To ona daje harmonię, która uczy nas łagodności, delikatnej miłości i sprawia, że świat jest piękniejszy,” dodał Ojciec Święty.

Kontynuując swą refleksję Papież zwrócił uwagę na samotność mężczyzny, ze względu na którą Bóg stworzył kobietę. Uczynił to, kiedy mężczyzna spał, kobiety bowiem nie można zrozumieć „nie śniąc najpierw o niej”.

Krótko mówiąc, stwierdził Franciszek, kobieta dla mężczyzny „jest czymś innym od wszystkiego, co miał, była tym, czego mu brakowało, żeby nie był sam.” A „zanim ją zobaczył, wyśnił ją.” W istocie, powiedział Papież, „aby zrozumieć kobietę, trzeba ją najpierw wyśnić; nie można jej pojmować jak wszystkie inne istoty żyjące; ona jest czymś innym, jest czymś odmiennym.” Właśnie „taką Bóg ją uczynił – przez to, że została wcześniej wymarzona”.

A potem oboje stają się jednym ciałem. I tutaj papież odwołał się do konkretnego przykładu małżonków, którzy obchodzili 60 rocznicę ślubu. Zapytał ich: „Kto z was miał więcej cierpliwości?”

A „oni patrzyli na mnie, spojrzeli sobie w oczy, nigdy nie zapomnę tych oczu, potem znów przenieśli wzrok na mnie i powiedzieli, obydwoje razem: Jesteśmy zakochani!”. Oto, dodał Franciszek, „po sześćdziesięciu latach, co oznacza jedno ciało, i to jest to, co wnosi kobieta: zdolność do zakochania się. Harmonię w świecie”.

Źródło: ikemag.com

Dodaj komentarz