fbpx

Żeby tworzyć to, czego pragniemy, powinniśmy doskonalić naszą zdolność do skupienia uwagi na intencji, bez poddawania się zakłóceniom i rozproszeniu

Istnieje pewien sekret, który rozumie bardzo niewielu ludzi. Sposobem na odkrycie tego sekretu jest zacząć być świadomym tego, że jest się nieświadomym. Należy zacząć zwracać uwagę na to, co teraz robisz, co masz zamiar robić, gdzie będziesz to robił i jak masz zamiar sprawić, żeby to się wydarzyło.

Wszystko zaczyna się od intencji.

Chciałabym, żeby… jest intencją. Jest proklamacją. Cały czas mamy jakieś intencje. Mamy wielkie chęci, myśli, pragnienia i wspaniałe zamiary, niektóre z nich powołujemy do życia, a wielu nie, głównie dlatego, że zapominamy o nich jak tylko skończymy o nich myśleć. Pół biedy, gdy twoje myśli są nieprzyjemnymi myślami 3D, ale co z twoimi pragnieniami i marzeniami? Dzisiaj masz tę wspaniałą myśl….

Stworzę nowy biznes, nowy związek, nową… cokolwiek, a potem za minutę, albo trochę później nawet nie pamiętasz, co zamierzałeś. Kompletnie „wypadło” ci to ze świadomości.

Jeśli postanawiasz dostać nową pracę i jesteś co do tego przekonany, masz intencję. Podejmujesz pewne kroki i działasz, żeby je zrealizować. Jeżeli zamierzasz gdzieś coś zjeść, celowo skupiasz się na tym czy chcesz jedzenie meksykańskie, chińskie czy włoskie. Żeby podjąć decyzję, zawężasz swoją uwagę jeszcze bardziej… w chińskim jest za dużo cukru, we włoskim za dużo pszenicy, wybiorę się na meksykańskie. W ten sposób twoja uwaga staje się bardziej zogniskowana. Gdy wybierasz konkretną restaurację i kolację, której chcesz doświadczyć, twój punkt skupienia uwagi znajduje intencję, cel i podąża za nim jak promień lasera. Możesz niemal poczuć smak salsy i nachos. A jeśli twoja pasja, pragnienie i intencja są dostatecznie naładowane emocjonalnie, to będzie to kolacja dla dwóch osób w cenie jednej i będziesz mógł zaprosić przyjaciela.

Prawo Przyciągania zaczyna się zatem od myśli, połączonej z naładowanym emocjonalnie punktem skupionej uwagi, zogniskowanej na intencji – pragnieniu. Kluczem do tego zogniskowania jest intencja i nie rozpraszanie uwagi. Wiele razy kiedy myślimy, a tym samym kreujemy, nie potrafimy utrzymać skupienia na jednej rzeczy. Nasza uwaga przemieszcza się to tu, to tam. Myślimy jedno, za chwilę drugie, a potem przenosimy się na coś innego i skupiamy na jeszcze kolejnej rzeczy. Bardzo szybko gubimy się w myślach i przestajemy koncentrować na pierwotnym kierunku i intencji. Gdy na chybił trafił przeskakujemy uwagą to tu to tam, oddalamy się od siebie.

Jednak nasze JA jest spektakularnym punktem pojedynczości. Jeden punkt – jeden ruch. Wszystko istnieje w tym punkcie i z tego pojedynczego punktu możemy tworzyć, dostrajać, poruszać wokół rzeczy i manifestować światy. Ale jeżeli zawsze jesteśmy w ruchu, zawsze rozglądamy się za czymś innym, tracimy skupienie i nie jesteśmy w stanie podążać za myślą. Sekret wykorzystania Prawa Przyciągania żeby tworzyć to, czego pragniemy, leży w doskonaleniu naszej zdolności do skupienia uwagi na intencji bez poddawania się zakłóceniom i rozproszeniu. To jest w istocie proste i ważne, jednak ponieważ cały czas jesteśmy w ruchu, tak naprawdę nie rozumiemy co to oznacza i jak nad tym panować.

Więcej przeczytasz w książce Jima Self i Roxane Burnett pt. Zmiana (dostępnej TU)

Dodaj komentarz