fbpx

Uciekła z lisiej fermy, teraz odkrywa świat na nowo

Lisica ma około dwa lata, najprawdopodobniej uciekła z jednej z lisich ferm. Wychowana w niewoli, nie radziła sobie na wolności. Pod koniec 2017 roku zaopiekowało się nią Towarzystwo opieki nad zwierzętami w Lublinie. Tak rozpoczęło się nowe życie srebrnej lisicy, która otrzymała imię Leviska.

Pod koniec roku lubiński TOZ dostał informację, że w jednej z okolicznych stajni przebywa lis srebrny. Zwierzaka złapano i rozpoczęto poszukiwania właściciela, tego jednak nie udało się odnaleźć.

– Mieliśmy bardzo dużo zgłoszeń z których wynikało, że lis może pochodzić z Opolszczyzny. Zweryfikowaliśmy te informacje, ale okazało się, że nie jest to to samo zwierzę. Podejrzewamy, że nasza lisica uciekła z jednej z ferm – mówi Karolina Lorenc z TOZ w Lubinie.

Dlaczego? – Nie była przyzwyczajona do poruszania się, szybko się męczyła. Bała się ludzi, choć jeszcze bardziej niepokoiły ją inne zwierzęta – opowiada Lorenc. Jej zdaniem lisica na fermie mogła być wykorzystywana do rodzenia.

– Lisica trafiła do domu tymczasowego. Na początku na imię dostała Levis. Jej opiekunowie nie mieli bowiem pewności co do płci zwierzęcia. Dopiero po badaniach okazało się, że Levis to temperamentna Leviska. Z każdym dniem coraz pewniejsza siebie i coraz bardziej ciekawska. – Pozwala sobie na coraz więcej. Jest na takim etapie, że wszystko ją interesuje. Codziennie odkrywa świat. Powoli znika też strach przed innymi zwierzętami. – Goni koty, by za chwilę przed nimi uciekać. Niedawno nauczyła się skakać – opowiada Lorenc.

Leviska, choć może sprawiać takie wrażenie, nie jest zwierzęciem domowym. Dlatego podjęto decyzję, że resztę życia spędzi w lisim azylu w Korabiewicach w województwie mazowieckim.

 

Źródło: tvn24

One thought on “Uciekła z lisiej fermy, teraz odkrywa świat na nowo

Dodaj komentarz