Piłkarze z Kotlina dokonali obywatelskiego zatrzymania kierowcy, który jechał „wężykiem”
Nagranie ze zdarzenia zostało opublikowane w sieci. Widać na nim, jak jeden z zawodników podbiega do auta, gasi silnik i próbuje wydostać kierowcę z pojazdu. Po chwili dołączają do niego koledzy z zespołu. Mężczyzna który który interweniował jako pierwszy to Mariusz Wyderkiewicz – jeden z piłkarzy, na co dzień żołnierz zawodowy.Kiedy podbiegłem do auta, odruchowo wyłączyłem silnik i natychmiast zapytałem kierowcy co się dzieje. Czuć było od niego alkohol, nie potrafił składnie odpowiedzieć co się wydarzyło. Nie chciał wyjść z auta, a kiedy go wyciągnęliśmy nie mógł ustać na nogach – tłumaczy Wyderkiewicz w wywiadzie dla RMF FM.
Po krótkim czasie na miejscu pojawili się funkcjonariusze policji z Pleszewa. Piłkarze nie musieli czekać na zbadanie mężczyzny alkomatem. 53-letniego kierowca został zabrany do nieoznakowanego radiowozu.
Jak tłumaczy miejscowa policja, mężczyzna był dwukrotnie badany na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu i we krwi. Oba badania miały wykluczyć to, że mężczyzna był pijany. Mundurowym tłumaczył, że po prostu źle się poczuł. Sprawa zakończyła się na wypisaniu mandatu kierowcy.
Jak udało się ustalić, 53-letni kierowca zatrzymany przez piłkarzy z Kotlina, miał w przeszłości podobne kłopoty. W 2013 roku miał zatrzymane prawo jazdy w związku z podejrzeniem kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości.
Źródło: rfm24, TV jarocińska