fbpx

Wiewiórka „poprosiła” kobietę o pomoc

Departament policji w Wirginii podzielił się niezwykłą historią. Kiedy Tia Powell spacerowała pobliżu Kiwanis Park w Wirginii, na drogę wybiegła wiewiórka. Zwierzę wydało się kobiecie bardzo zdeterminowane i nie pozwoliło jej przejść przez ścieżkę.

Kobieta pozwoliła się poprowadzić zwierzęciu. Zdziwiona i przejęta ruszyła za gryzoniem , który doprowadził ją do miejsca, gdzie na pomoc czekała mała wiewiórka z ranną nogą.

– Byłam zszokowana, oniemiała i podekscytowana, ponieważ nigdy wcześniej coś takiego mi się nie przydarzyło – mówiła w Tia Powell w rozmowie z „NBC News”. – Czułam się źle, ponieważ odepchnęłam tę wiewiórkę za pierwszym razem – tłumaczyła kobieta.

Powell nie była pewna co zraniło zwierzę, ale doszła do wniosku, że być może za tym stać bezpański kot, grasujący w okolicy. Na miejscu zjawili się ratownicy, którzy przenieśli zwierzęta w bezpieczne miejsce. Bohaterkę zdarzenia okrzyknięto „zaklinaczką wiewiórek”.

Źródło: NBC News

Dodaj komentarz