fbpx

Monsanto traci miliony po tym, jak indyjscy rolnicy uprawiający bawełnę wracają do używania naturalnych a nie modyfikowanych nasion

Porażki Monsanto, międzynarodowego koncernu specjalizującego się w biotechnologii i chemii organicznej, trafiły wreszcie do mediów. Do tej pory mają na swoim koncie trzy przegrane sprawy sądowe, w których oskarżono ich produkt o rakotwórcze właściwości. W Indiach również przegrywają – po latach nacisku na bawełnę Bt, odmianę uzyskaną dzięki metodom inżynierii genetycznej, indyjscy rolnicy mają już dość, i przerzucają się z powrotem na lokalne nasiona.

Hodowcy bawełny w Indiach mieli dużo problemów z tym koncernem. Wszystko zaczęło się w 1997 roku, kiedy Monsanto nielegalnie rozpoczęło próby terenowe modyfikowanej genetycznie bawełny Bt i ogłosiło, że zacznie ich sprzedaż rok później. To z kolei spowodowało reakcję ze strony indyjskiego Sądu Najwyższego, który zakazał ich sprzedaży do 2002 roku. Od tamtej pory ponad 300 tysięcy rolników w Indiach popełniło samobójstwo, do czego skłoniły ich ogromne długi, powstałe w wyniku konieczności kupowania bawełny Bt i pestycydów potrzebnych do hodowli tych drogich nasion. Jak oświadczyło indyjskie Ministerstwo Rolnictwa – „Hodowcy bawełny znaleźli się w głębokim kryzysie przez zmianę bawełny na odmianę Bt. Rolnicy, którzy popełnili samobójstwo w latach 2011-2012, to przede wszystkim ci uprawiający bawełnę Bt.” – przez mieszkańców nasiona Monsanto zostały nazwane „nasionami samobójstwa”.

Teraz jednak Indie odpierają atak i są gotowe na zmianę. Tamtejszy rząd zaczął promować używanie lokalnych odmian bawełny. Odkąd farmerzy zaczęli powracać do używania własnych nasion, Monsanto odnotowało straty w wysokości 75 milionów dolarów. Działacze, tacy jak Vandana Shiva, pomagają rolnikom uzyskać nasiona do hodowli bawełny, które każdego roku można zebrać i zachować aż do następnego sezonu (w przeciwieństwie do bawełny Bt, która wymagała od hodowców stałego kupowania nowych nasion.) Shiva, indyjska działaczka na rzecz środowiska, rozpoczęła akcję „Nasiona wolności” w ramach odzewu na samobójstwa farmerów w Vidharbie. – „Stworzyliśmy banki nasion lokalnej odmiany, żeby pomóc hodowcom przerzucić się na ekologiczną hodowlę. Koniec z GMO, długami i samobójstwami.”

Indyjski rząd wspiera rolników również na inne sposoby. Dążąc do całkowicie organicznego rolnictwa, stany takie jak Goa, Rajasthan i Sikkim przechodzą całkowicie na rolnictwo ekologiczne. Stanowy Departament Rolnictwa wspomaga także hodowców bawełny finansowo, oferując dotacje w ramach programu „Pomoc dla farmerów używających ekologicznych środków produkcji”, pozwalając rolnikom nabyć nawozy organiczne i bio-pestycydy.

 

Źródło: achnews.org

Tłumaczenie: Aleksandra Kotlęga

2 thoughts on “Monsanto traci miliony po tym, jak indyjscy rolnicy uprawiający bawełnę wracają do używania naturalnych a nie modyfikowanych nasion

  • 23 listopada 2019 at 00:44
    Permalink

    A ciekawi mnie jak wygląda temat w Polsce.
    Czy produkcja materiału siewnego jest ciągle domeną krajowych czy zagranicznych przedsiębiorstw.

    Reply

Dodaj komentarz