fbpx

Kotka która odmroziła sobie uszy, ogon i łapy dostała protezy

W 2018 roku kotka o imieniu Dymka wyskoczyła z okna domu swoich właścicieli na Syberii i wiele godzin spędziła na zewnątrz w temperaturze -20 stopni Celsjusza, była wtedy na granicy śmierci. Zwierze odmroziło sobie uszy, ogon i cztery łapy, weterynarz musiał je amputować. Po dwóch latach dymka uczy się chodzić od nowa, dzięki protezom z tytanu zyskała nowe życie.

Dymka spędziła wiele godzin na 20-stopniowym mrozie, prawdopodobnie po tym jak wyskoczyła z okna jakiegoś domu. Gdy trafiła w ręce weterynarzy z Nowosybirska, była na granicy śmierci. Lekarze postanowili zrobić wszystko, aby ją uratować. Niestety konieczna była amputacja odmrożonych uszu, ogona i łapek. Teraz specjaliści polepszyli jakość życia kotki, dając jej cztery protezy.

Lekarz weterynarii Sergei Gorshkov poprosił o pomoc naukowców z politechniki w Tomsku. Inżynierowie najpierw zaprojektowali protezy i uchwyty, którymi można przymocować je do kości. Potem wydrukowali prototyp w 3D, a następnie wykonali oryginały z tytanu.

Rehabilitacja Dymki trwała siedem miesięcy. Teraz kotka znowu jest sprawna i uczy się chodzić. Ma też nowy dom. Jej nową właścicielką jest kobieta, która znalazła ją w śniegu i zaniosła do kliniki weterynaryjnej.

 

 

Dodaj komentarz