fbpx

Plemię z Amazonii wygrało proces przeciwko firmie naftowej, ratując ponad 200 tysięcy hektarów lasu deszczowego

Tropikalne lasy deszczowe amazońskiej dżungli to wyjątkowy obszar. Jego znaczenie jest ogromne dla całej planety. Ten największy na świecie, wiecznie zielony las, obejmuje obszar ponad 5 i pół miliona kilometrów kwadratowych i jest rozciągnięty na powierzchni 9 różnych krajów Ameryki Południowej. Lasy te nazywa się „Zielonymi Płucami Ziemi”

Amazońskie lasy tworzą niepowtarzalny ekosystem i są miejscem bytowania tysięcy gatunków zwierząt, z których jeszcze nie wszystkie zostały odkryte. Wycinanie nawet niewielkiej części lasów deszczowych ma negatywny skutek dla planety.

Niestety wiele firm za nic ma dobro naszej planety, przedkładając nad nie potencjalne zyski. Tereny Amazonii to dla niektórych swoista kopalnia złota, gdyż są tam duże ilości złóż kopalnianych. Jakiś czas temu rząd Ekwadoru planował wydobywać ropę naftową na obszarze prawie trzech milionów hektarów lasów deszczowych. Ich plan polegał na przygotowaniu 16 bloków naftowych pod wydobycie ropy.

Plany te spotkały się z ostrym sprzeciwem – szczególnie ze strony Huaorani, indiańskiego plemienia, które żyje na tych terenach od setek lat. Rdzenni mieszkańcy postanowili bronić swojego domu. Plemię zwróciło się do sądu rejonowego. Ten niedawno postanowił, że przygotowanie bloków naftowych zostanie odsunięte na czas nieokreślony. Co więcej, decyzja powstrzymała również koncerny naftowe i rząd Ekwadoru od wydobycia na dodatkowym obszarze 200 000 hektarów.

 

Dodaj komentarz