fbpx

Bohater opuszczonych zwierząt z Wuhan – jego determinacja i poświęcenie przywracają wiarę w ludzi

Wiadomo, że zwierzęta domowe nie są w stanie poradzić sobie bez swoich właścicieli. Niestety do takiej sytuacji doszło w chińskim Wuhan, po tym jak rząd zarządził kwarantannę i odciął je od reszty kraju. Jak się szacuje niemal 30 tysięcy zwierząt pozostało w domach, kiedy ich opiekunowie musieli poddać się kwarantannie. Los zwierząt byłby przesądzony gdyby nie wolontariusze, którzy podjęli się ich karmienia i doglądania. Jednym z nich jest Ye Jialin. Chociaż władze radzą mieszkańcom pozostanie w domach, Ye zdecydował, że nie będzie siedział bezczynnie i  zajmuje się tyloma zwierzakami, iloma tylko zdoła. Zamierza to robić do momentu gdy właściciele zwierzaków nie powrócą do swoich domów.

Ye otrzymuje z zewnątrz, od opiekunów zwierząt, szczegółowe instrukcje dotyczące wszystkiego, czego potrzebują ich pupile.

Czasem opiekunom udaje się wysłać do Jialina klucze do mieszkania, czasem natomiast zezwalają mu nawet na włamanie się do domu – i najważniejsze pierwsze pytanie, jakie zadają, to czy ich zwierzak żyje.

Choć niektórych zwierząt nie udało się ocalić, Ye jak do tej pory uratował już kilkadziesiąt z nich, które bez jego pomocy czekałaby na pewną śmierć w zamkniętym pomieszczeniu. Codziennie chłopak wyrusza w trasę swoim rowerem, żeby pomóc kolejnym stworzeniom. To prawdziwy, cichy bohater odciętego od reszty świata miasta.

 

Źródło: wamiz.pl

 

Dodaj komentarz