fbpx

Samotny mężczyzna zaadoptował dziewczynkę z zespołem Downa. Wcześniej odrzuciło ją 20 rodzin

Luca Trapanese, 41-letni gej z Neapolu od dawna marzył o ojcostwie. Przeszkodą była jednak samotność i orientacja seksualna. Włoskie służby socjalne nie zapewniają pomocy homoseksualnym rodzicom adoptowanych dzieci.

 

Marzył o ojcostwie

Luca Trapanese od lat był wolontariuszem w organizacjach, które pomagają dzieciom ze specjalnymi potrzebami. W 2017 r. zdecydował się na odważny krok – zaadoptował dziewczynkę z zespołem Downa. Alba miała wtedy zaledwie miesiąc i była jedyną opcją dla Luci, który chciał stworzyć kochającą rodzinę.

We wniosku o adopcję, Luca napisał, że chciałby adoptować dziecko bez względu na jego stan zdrowotny czy mentalny. Dodał również, że ma dużą wiedzę na temat wychowywania jak i specjalnych potrzeb dzieci z problemami. Kiedy otrzymał odpowiedź pozytywną, od razu pojechał do szpitala.

– Kiedy po raz pierwszy wziąłem ją w ramiona, ogarnęła mnie radość. Od razu poczułem, że jest moją córką. Kiedy po raz pierwszy trzymałem Albę, wiedziałem, że jestem gotowy, aby być zostać jej tatą – wyznał.

 

Pierwsze dni Alby

Matka Alby zrezygnowała z praw rodzicielskich, po tym, gdy dowiedziała się, że dziewczynka jest chora. Opieka socjalna próbowała znaleźć rodzinę zastępczą dla Alby, ale bezskutecznie. W pierwszych dniach jej życia odrzuciło ją aż dwadzieścia rodzin. Luca Trapanese pojawił się, gdy dziewczynka miała zaledwie trzynaście dni. Mężczyzna nie miał wątpliwości. Zdawał sobie sprawę jak wielkie wyzwanie go czeka, ale potrzeba stworzenia ciepłego, rodzinnego domu, była zbyt wielka. Dziś Lucę i Albę obserwują na Instagramie ludzie z całego świata.

 

 

View this post on Instagram

A post shared by trapaluca (@trapaluca)

 

Alba wprowadziła do życia mężczyzny dużo radości. Ich historia przełamuje stereotypy na temat samotnego ojcostwa.

– Alba przyniosła mi szczęście i poczucie spełnienia. Jestem dumny, że jestem jej tatą – wyznał Luca.

 

 

 

 

Opracowanie: Kamila Gulbicka
Źródło: dailymail.co.uk

 

 

Dodaj komentarz