fbpx

Medytacja działa na mózg i geny

Jeśli jeszcze nie wierzycie, że medytacja działa, poznajcie te wyjątkowe badania. Medytacja zmienia działanie genów oraz strukturę mózgu! Dzięki temu lepiej radzimy sobie ze stresem, nie rozpamiętujemy przykrych zdarzeń, ale mamy też większą odporność na choroby.

Naukowcy z Harvardu za pomocą rezonansu magnetycznego badali zmiany w mózgu osób, które medytowały codziennie przez 8 tygodni. Oczywiście uczestnicy wcześniej otrzymali odpowiednie instrukcje: jak się koncentrować, relaksować. Dodatkowo zabrali do swoich domów nagranie z 45-minutowym kursem medytacji. Uczestnicy codziennie poświęcali kilkanaście-kilkadziesiąt minut na ćwiczenie koncentracji – bo na tym polega medytacja – również podczas codziennych czynności, jak branie prysznica, zmywanie naczyń czy spacer. Średnio zajmowało im to 27 minut dziennie.

Rezultat zaskoczył nawet samych badaczy. Okazało się, że w porównaniu z grupą kontrolną (niemedytującą), struktura mózgu „kursantów” uległa zmianie! Dokładniej wzrosła gęstość substancji szarej w lewym hipokampie. Hmmm… Niewiele to mówi przeciętnemu zjadaczowi chleba. Naukowcy tłumaczą, że zmiany nastąpiły w obszarze odpowiadającym za zapamiętywanie, uczenie się i kontrolowanie emocji. Z tego właśnie, ich zdaniem, wynikają pozytywne rezultaty medytowania. W grupie kontrolnej nie wykazano żadnych zmian. Oprócz tego, medytujący mieli dużo lepsze wyniki w teście na tak zwane aspekty uważności, jak np. świadome działanie albo powstrzymanie się od oceniania wewnętrznych doświadczeń. Te wyniki dają do myślenia!

A czy wyobrażacie sobie, że zmieniacie działanie swoich genów? Z pomocą medytacji jest to możliwe. Jedno z badań w Psychoneuroendocrinology opisuje wyniki doświadczenia, w którym jedna grupa badanych cały dzień praktykowała różne techniki relaksacyjne, zaś druga grupa spędziła zwykły spokojny dzień. Po 8 godzinach badacze stwierdzili wiele różnic w aktywności genów oraz stężeniu w organizmie pewnych związków. Co ważne, przed badaniem uczeni nie odnotowali takich różnic między dwiema grupami. Zaobserwowano m.in. mniejszą aktywność genów prozapalnych RIPK-2 i COX-2. Medytacja, jak wiadomo, obniża poziom stresu. To także miało w badaniu związek z obniżeniem ekspresji genów, które odpowiadają za nadmierne zdenerwowanie. Brano pod uwagę poziom kortyzolu po stresujących przemówieniach, z udziałem widowni i kamer.

Sceptyków powinno to przekonać. Medytacja relaksuje nasz mózg, zmniejsza napięcie, stres, dzięki niej jesteśmy „tu i teraz”, nie rozpamiętujemy przeszłości i nie zamartwiamy się przyszłością. Pamiętajcie, nie musimy być mnichem tybetańskim, żeby medytować. Technik jest wiele. Medytacja jest dla każdego! Najważniejsze, aby się w to odpowiednio zagłębić i skoncentrować.

Dodaj komentarz