Małe rodzinne gospodarstwo produkuje ponad 2,7 tony żywności rocznie na niecałych 400 m2
Gospodarstwo rodziny Dervaes znajduje się 15 minut jazdy od centrum Los Angeles. W 90% ich codzienne pożywienie pochodzi z własnego gospodarstwa, nadwyżki sprzedają sąsiadom i okolicznym restauracjom uzyskując ponad 20 tyś USD rocznie. Hodują w przyjaznym środowisku 8 kur, 4 kaczki i 2 kozy, mają własny miód z mikroskopijnej pasieki. Nie używając przy tym…prądu. Całe środowisko jest absolutnie ekologiczne!
Na 400m kwadratowych uprawiają ponad 400 gatunków warzyw, owoców i ziół. Stosują tylko i wyłącznie ekologiczne środki nawożenia (w tym własny kompost).
Na początku przedsięwzięcie miało być tylko eksperymentem jednak teraz po 10 latach właściciele gospodarstwa Państwo Dervaes z Los Angeles nie kryją zachwytu.
Pan Dervaes chciał sprawdzić czy uda mu się przeżyć tylko i wyłącznie na wyprodukowanych przez siebie produktach. Jak się okazało, teraz wyżywią całą 4 osobową rodzinę. Handel prowadzą też przez stronę www.
Źródło: urbanhomestead.org
W naszym klimacie aż tak wesoło by wyniki nie wyglądały, niemniej jednak warto iść w kierunku własnej uprawy jeśli tylko ma się takie możliwości.
nawet doniczka z ziołami na oknie, to już COŚ, a skrzyneczka w lecie na parapecie z pietruszka i koperkiem….
Skrzyneczka na parapecie z zielona pietruszką i koperkiem jest Ok, a w zimie w doniczce ziółka- bazylia, …..i inne.