Nastoletni pogromca raka
Ma tylko 16 lat, a już mają mu czego pozazdrościć wybitni naukowcy z najlepszych amerykańskich uczelni. Jack Andraka stworzył test diagnostyczny, który w przyszłości może znacząco polepszyć rokowania dla chorych z rakiem trzustki.
Podczas letniej przerwy wakacyjnej w 2011 roku 15-letni Jack Andraka dokonał przełomu w diagnostyce nowotworowej, ubiegając armie utytułowanych badaczy i pracowników firm farmaceutycznych. Korzystając z informacji, jakie znalazł w zasobach Google i Wikipedii (o których mówi, że są “najlepszymi przyjaciółmi nastolatka”) Andraka, mieszkaniec hrabstwa Anne Arundel, w stanie Maryland, wpadł na pomysł testu diagnostycznego na raka trzustki, który w jego przekonaniu działa 168 razy szybciej, jest 400 razy bardziej czuły i aż 26 tys. razy tańszy od wykonywanych obecnie analiz.
Dziś żeby przekonać się, czy pacjent choruje na raka trzustki, lekarze muszą uzyskać wynik z laboratorium, gdzie próbkę krwi pacjenta bada się pod kątem markerów nowotworowych. Tymczasem zarówno naukowcy jak i sami lekarze podważają wiarygodność tych testów, wynalezionych 60 lat temu: zdarza się, że nie wykazują żadnych nieprawidłowości mimo że nowotwór osiągnął już u chorego zaawansowane stadium.
Test Andraki pozwala uzyskać wynik o blisko 100-proc. pewności i to zaledwie w pięć minut. Do jego przeprowadzenia wystarczy zwykła bibuła filtracyjna nasączona substancją o specjalnych właściwościach, stanowiącą mieszaninę nanorurek węglowych i przeciwciał. Ten niepozorny skrawek papieru jest w stanie zareagować na zwiększony poziom mezoteliny występujący u pacjentów z rakiem trzustki nawet w początkowym stadium choroby. Wskutek kontaktu z biomarkerem zmienią się właściwości elektryczne bibuły, co z kolei łatwo zmierzyć przy pomocy zwykłego omomierza za 50 dolarów. Wynalazek Andraki nie został jeszcze wprowadzony do sprzedaży, lecz młody naukowiec współpracuje z kilkoma firmami zainteresowanymi tym produktem, starając się go udoskonalić i licząc, że w niedalekiej przyszłości test będzie można legalnie kupić.
Len Lichtenfeld, zastępca kierownika medycznego w American Cancer Society uważa dokonania Andraki za “niesłychane osiągnięcie”, jednak studzi zapały zauważając, że na potwierdzenie skuteczności testów trzeba czekać długie lata. – Zanim ta technologia przyjmie postać skutecznego testu klinicznego minie mnóstwo czasu – przestrzega.
Za swój wkład w diagnostykę raka Andraka odebrał w zeszłym roku wartą 75 tys. dol. nagrodę w konkursie Intel International Science and Engineering Fair. Od tamtej pory stał się kimś w rodzaju celebryty – w kręgach naukowych i poza nimi. W tegorocznym przemówieniu na temat przyszłości nauki prezydent Barack Obama nie krył swego uznania dla nastolatka, który “nieźle sobie radzi jak na kogoś, kto dopiero teraz może podchodzić do egzaminu na prawo jazdy”. W ubiegłym miesiącu Andrakę przyjęto z honorami w Watykanie.
Jeśli akurat nie podróżuje po świecie w ramach konferencji TED i nie uczestniczy w seminariach naukowych, Andraka odbywa bezpłatny staż w laboratorium Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa pod kierownictwem badacza, którego poznał już po odebraniu nagrody Intela.
Źródło: http://www.medonet.pl/zdrowie-na-co-dzien,artykul,1693235,1,nastoletni-pogromca-raka,index.html