fbpx

Język Wszechświata

Życie sprawia nieraz wrażenie, jakby kazało ci iść po omacku, bez żadnych wskazówek i poczucia dokąd zmierzasz. Jednak w rzeczywistości, zawsze i na wszelkie sposoby jesteś prowadzony. Jeśli tylko odsuniesz na bok umysł, będziesz w stanie to zauważyć. Może się wydawać, że często przechodzisz przez obszary ciemności, które są nieoznaczone i pozbawione kierunkowskazów, ale w istocie wypełniają je odpowiednie znaki, żeby wyprowadzić cię z każdego mroku. Kiedy na swój sposób przywołujesz własną prawdę – błagając, modląc się, tupiąc, wrzeszcząc czy załamując się –  poddajesz się i w końcu zaczynasz zauważać oraz otwierać się na nią. W swojej strukturze komórkowej masz wpisaną zdolność do rozpoznawania, przypominania sobie i ponownego połączenia. Serce się otwiera i świta nowy dzień. Zaczynasz precyzyjnie widzieć rozmieszczone znaki, instrukcje, kierunki, wskazówki i podpowiedzi, które prowadzą cię do następnego, najlepszego, najwłaściwszego kroku.

Te rzeczy mogą nadchodzić pod różnymi postaciami – od wystającego głazu, który ląduje na twojej drodze, po gigantyczny bilboard patrzący ci w twarz.  W każdej chwili otrzymujesz odpowiedź, której szukasz, o ile otwierasz się na przypadkową niespodziankę, synchroniczność i magię. Wiadomość nadejdzie w każdy możliwy sposób, którego potrzebujesz, żeby ją zobaczyć. Musisz tylko patrzeć i zauważać.

 

Pozwól sobie odpocząć od pośpiechu i gonitwy życia. Gdy zwolnisz tempo, wdychając to, co jest wokół ciebie, twoje oczy otworzą się na rzeczy, których dotąd nie pozwalałeś sobie zobaczyć. Odpoczywaj bez potrzeby, żeby wiedzieć i wdychaj to, co się ukazuje. Wyobraź sobie, że urodziłeś się na nowo, niczym nieskażony i czekasz, żeby wdychać cud wszystkiego, co pojawia  się na twojej ścieżce. Zauważ, co pokazuje ci każda pojedyncza chwila i zobacz jak to układa się w piękną melodię – pieśń twojej duszy. Ta pieśń rozbrzmiewa, nawet jeśli wcześniej jej nie słyszałeś. Jest naturalna i organiczna, tak jak twoje życie i przewodnictwo. Dotknij doskonałego piękna i magii tego nowego świata. Z neutralnym podejściem, bez osądzania czy coś jest dobre czy złe, pozwól sobie zobaczyć jak miłość, używając synchronicznych sposobów, macha do ciebie, żeby z tobą rozmawiać.

 

Język Wszechświata przejawi się w taki sposób, żebyś mógł go dostrzec i zrozumieć. Włączy każdy obiekt czy człowieka, zainicjuje każdą sytuację i wykorzysta odpowiedni moment dla twojego największego dobra. Istnieje taka jego wersja, która jest przeznaczona specjalnie dla ciebie. Ona może wyglądać czy wydawać się taka sama jak dla innych ludzi, jednak będzie tak zaprojektowana, żeby dopasować się do twojej unikalnej percepcji, uczuć i pragnień. W chwilach wyzwań czy przełomów, zawsze wtedy, gdy twoja podróż musi obrać kierunek bardziej zgodny z intencją twojej duszy, pojawią się całe zdania i akapity, które będą prowadzić cię w tę stronę. Jeżeli zechcesz powiązać wszelkie synchroniczności – słowa języka Wszechświata – wasza rozmowa stanie się nieprzerwana.

 

I w ten sposób, TY sam stajesz się spadającym drzewem, przelatującym motylem, szczekającym psem. TY sam jesteś bólem kolana, kaszlem i niewyraźnym wzrokiem. TY jesteś przeciekającym kranem, butwiejącą podłogą, zatkaną rurą. TY jesteś oponą bez powietrza, stłuczką i pustym zbiornikiem na paliwo. TY jesteś nieuprzejmym sprzedawcą, podziwianym celebrytą i niewinnym dzieckiem w twoich ramionach. TY masz zdolność do zmieniania pór roku i one się zmieniają. Każda z tych rzeczy jest słowem, symbolem rzeczownika, czasownika lub przymiotnika, które razem tworzą zdania i akapity CIEBIE porozumiewającego się ze sobą. Te lustra, te aspekty JA, odkrywają CIEBIE tobie. Są przejawem miłości i mogą być tylko dobrem, Bogiem (dosł. go[o]d).

Pytaj siebie – Co te rzeczy mi pokazują? Jakie uczucia we mnie wywołują? Jeśli istnieje tylko dobro, to jakie dobro mówi do mnie teraz? Gdzie ja w tym jestem i gdzie to jest we mnie? Miłość może być wszędzie, gdzie zechce. Może stworzyć wszystko, czego pragnie. TY jesteś Miłością. Miłość ubarwia to, czego nie rozumiesz, a TY używasz ogromnej ilości przeróżnych symboli, żeby to odkryć i pojąć.

Fragment pochodzi z książki Simran Singh – Rozmowy z Wszechświatem www.bialywiatr.com

 

 

Dodaj komentarz