fbpx

1000-letni manuskrypt z ziołowymi lekarstwami dostępny online

Poszukiwanie naturalnych lekarstw zamiast chemicznych farmaceutyków to nie tylko praktyka medycyny Wschodu. Jak się okazuje, ziołolecznictwo ma swoje miejsce także i w tradycji medycyny na Zachodzie, czego dowodzi pewna pięknie ilustrowana książka, należąca do zbioru Biblioteki Brytyjskiej. ”Cotton MS Vitellius C III” to 1000-letni manuskrypt – ilustrowany podręcznik roślinnej farmakologii, który od teraz jest dostępny także w wersji elektronicznej online.

Ta XI-wieczna książka jest przepełniona naturalnymi, roślinnymi recepturami na różnego rodzaju dolegliwości – od przykrego zapachu ciała (ugotuj karczochy w winie) do uśmierzenia bólu w klatce piersiowej (korzeń lukrecji załatwia sprawę). Z bliska widać odręczne pismo w języku staroangielskim oraz szczegółowe rysunki roślin i zwierząt o leczniczych właściwościach.

Choć tego typu zielniki były dość powszechne w medycynie anglosaskiej, ten manuskrypt znajdujący się w Bibliotece Brytyjskiej to jedyny taki podręcznik, jaki się zachował.

„Nikt nie wie do końca, jak go używano, kto go napisał, ani nawet gdzie powstał” – mówi Alison Hudson, kuratorka projektu. – „Zakłada się, że został stworzony w skryptorium przez mnichów w Canterbury lub Winchester, głównie z uwagi na styl dekoracji i pismo, w żadnym wypadku nie jest to jednak pewne. Klasztory w tamtych rejonach funkcjonowały zarówno jako ośrodki naturalnego leczenia, jak i jako biblioteki oraz ośrodki nauki.”

Każdy wpis w tym manuskrypcie wymienia nazwę danej rośliny lub zwierzęcia w różnych językach, a także opisy dolegliwości, jakie można w ten sposób wyleczyć, oraz opisy pozwalające znaleźć dany składnik i go przygotować. I choć użyteczność tej książki podlega dyskusji – zawiera ona rośliny takie jak kminek, które nie były wówczas dostępne w Anglii – jest to bez wątpienia intrygujące dzieło sztuki.

Dla osób, które nie są w stanie rozszyfrować staroangielskiego, w sprzedaży dostępne jest tłumaczenie z 2002 TU.

 

Źródło: mymodernmet.com

Tłumaczenie: Aleksandra Kotlęga

Dodaj komentarz