W wielkopolskim lesie zauważono rysia. „Obserwujemy stały powrót wielu zagrożonych wyginięciem gatunków”
Wyobrażacie sobie wycieczkę do lasu i przypadkowe spotkanie z dzikim rysiem? Taka niespodzianka spotkała leśniczych z nadleśnictwa Obornik niedaleko Poznania. To oni poinformowali świat o dumnie stąpającym Rysiu w ich rejonie.
„Jeszcze kilka/kilkanaście lat temu nikt z nas nie wyobrażał sobie, że w czasie spaceru po lasach Nadleśnictwa Oborniki spotka żubry, wilki czy… rysie – relacjonują leśniczy na FB. – Są takie momenty, w których to, co było do tej pory tylko marzeniem, spełnia się…”
Ryś trafił na tereny wielkopolski dzięki reintrodukcji, w wyniku realizacji programu „Powrót rysia do północno-zachodniej Polski.
„Dzięki tytanicznej pracy grupy zapaleńców, obserwujemy stały powrót wielu zagrożonych wyginięciem gatunków zwierząt, do naszych lasów” – napisali leśnicy.
Kiedyś Rysi w Polsce było znacznie więcej na całej rozpiętości kraju, dziś te największe, europejskie koty zamieszkują jedynie najbardziej dzikie zakątki gór i rejony puszczy na północnym wschodzie. Rysi w Polsce jest aktualnie około 200. W ramach projektu przywracania wielkich kotów na tereny północno-zachodniej Polski trafiło tam 36 nowych osobników, wszystkie mają na szyjach obroże GPS.
Nowo przybyłego rysia uchwycił w obiektywie jeden z pracowników Instytutu Zoologii Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu – Jacek Więckowski.
– Rysie są wymagającym gatunkiem – potrzebują rozległych i trudnodostępnych obszarów leśnych, gdzie odnajdą „święty spokój” – jako, że tak jak u większości kotów znaczną część doby zajmuje im odpoczynek. Zapewne z tych powodów rysie występują jedynie na obszarze ok. 12 % polskich lasów – tłumaczył dla TVN24 Jarosław Bator.
Dla Dobrych Wiadomości Anna Budzowska