fbpx

Dzięki akcji salonu fryzjerskiego kobieta w bezdomnym rozpoznaje brata

Dzięki spontanicznej akcji salonu mody męskiej rodzinie udało się odnaleźć zaginionego od 10 lat mężczyznę. Właściciel firmy zafundował bezdomnemu kompletną metamorfozę, a jej efektami pochwalił się w mediach społecznościowych. Mężczyzna został dzięki temu rozpoznany i odnaleziony przez siostrę.

Historia bezdomnego 45-latka opisana została przez serwis G1. João Coelho Guimarães dziesięć lat temu wyjechał z Brasilii, gdzie mieszała cała jego rodzina i przeniósł się do Goianii. Wtedy też urwał się z nim kontakt.

Joã od co najmniej trzech lat mieszkał na ulicy. Najczęściej błąkał się po ulicach dzielnicy Setor Marista, gdzie zbierał puszki. Okoliczni mieszkańcy oraz właściciele tamtejszych firm dobrze go znają. Guimarães zdobył ich sympatię swoją pogodą ducha i poczuciem humoru.

Chciał pożyczyć brzytwę 

45-latka polubił m.in. piosenkarz Alessandro Lobo, który na Setor Marista ma salon z odzieżą męską oraz z usługami fryzjerskimi. Jak powiedział w rozmowie z G1 poznał João kilka miesięcy temu i zawsze, kiedy go spotkał, ucinał sobie z nim pogawędkę oraz dawał mu jedzenie.

Niedawno João wszedł do salonu i zapytał, czy może pożyczyć brzytwę, chciał bowiem sam podciąć sobie długą brodę. Właściciel firmy wpadł wówczas na pomysł poddania 45-latka kompletnej metamorfozie.

Historię opisały media

João zaproszony został do salonu, gdzie go wykąpano, ostrzyżono oraz przycięto mu zarost. Następnie Lobo ofiarował mu kilka nowych kompletów ubrań. Proces metamorfozy bezdomnego został nagrany i umieszczony w mediach społecznościowych. O akcji napisały również brazylijskie media.

45-latka rozpoznała siostra

Dzięki nagłośnieniu historii zdjęcie 45-latka zobaczyła również jego siostra, która od razu rozpoznała zaginionego członka rodziny. Maria Guimarães od razu skontaktowała się z właścicielem salonu i po kilku dniach przyjechała do Goianii, by spotkać się z bratem.

Rodzeństwo wyściskało się po dziesięciu latach rozłąki. Maria próbowała przekonać João, by wrócił z nią do domu, gdzie czeka na niego matka i reszta rodziny, ale 45-latek nie chciał się na to zgodzić. Nie wyjaśnił również siostrze, dlaczego trafił na ulicę. Obiecał jednak, że będzie się do niej odzywać za pośrednictwem salonu Lobo.

Maria ma nadzieję, że w końcu uda jej się przekonać brata do powrotu. 45-latkowi chce też pomóc właściciel salonu. Alessandro Lobo przekazał, że nadal zamierza wspierać bezdomnego João.

Dodaj komentarz