fbpx

DMT – najsilniejszy psychodelik. Może pomóc osobom po udarze

Wiele osób słyszało zapewne o DMT, psychodelicznej substancji, której pełna nazwa brzmi dimetylotryptamina. Ten najsilniejszy psychodelik produkowany jest m.in. przez rośliny, a jej najpopularniejszym źródłem jest wywar ayahuasca. Południowoamerykańscy szamani przygotowują ayahuascę z różnej kombinacji roślin, jednak to nie jedyny sposób, aby uzyskać dostęp do DMT.

Dimetylotryptamina produkowana jest także przez zwierzęta i człowieka. Znaleźć ja można w wątrobie, krwi, osoczu, moczu, płucach, a także w większych koncentracjach w płynie mózgowo-rdzeniowym.

Naukowcy żywo zainteresowali się substancją DMT, twierdząc, że może ona być pomocna u pacjentów krótko po udarze. Dlaczego?

DMT

Jak wiadomo, te pierwsze chwile „po” są krytyczne dla pacjenta, bo właśnie wtedy mogą zostać wyrządzone nieodwracalne szkody w komórkach mózgowych.Dr Rick Stressman, autor określenia molekuła duszy, którym częsta nazywa się Dimetylotryptaminę, twierdzi, że mała dawka DMT podana ofiarom udaru np. w ambulansie w drodze do szpitala może zminimalizować te szkody. Takie wnioski wysnuto po tym, kiedy w poprzednich badaniach wykazano, że DMT pomaga utrzymać komórki mózgowe przy życiu po odcięciu tlenu. DMT sprzyja także neuroplastyczności, neurogenezie i tworzeniu nowych neuronów. Zatem, skoro DMT podaje się właśnie wówczas, kiedy potrzebna  jest neuroplastyczność, neurogeneza i ochrona przed niedotlenieniem, podanie jej podczas udaru nabiera jeszcze większego sensu.

W ostatnich latach bardzo zmieniło się podejście do substancji psychodelicznych, a wiele z nich, które dawniej uznane byłyby za narkotyki, dziś wykorzystuje się w medycynie alternatywnej z bardzo dobrymi skutkami. Często stosuje się je u pacjentów z depresją ( psylocybina).

Prowadzone są badania nad przydatnością napoju ayahuasca w terapii zaburzeń lękowych, depresji i uzależnień. Badanie przeprowadzone w 2018 wykazało, że pojedyncza dawka ayahuaski znacząco zredukowała objawy depresji lekoopornej w grupie kontrolnej w porównaniu z osobami, którym podano placebo. Wśród osób przez wiele lat pijących ayahuaskę w kontekście religijnym naukowcy stwierdzili bardziej stabilną osobowość, lepszą pamięć i lepszą integrację społeczną niż w grupie kontrolne. Nic dziwnego, że naukowcy wzięli też pod lupę szersze spectrum działania DMT.

DMT

Pierwsza faza eksperymentu rozpocznie się za 3 do 6 miesięcy.W testach wezmą udział zdrowi ochotnicy i sprawdzana będzie wielkość dawki jaką można zastosować u pacjentów bez wywoływania efektu psychodelicznego. W trakcie testów będzie monitorowane ciśnienie krwi badanych, które jest niezmiernie istotne w przypadku udaru. Naukowcy sądzą, że gdyby podanie DMT nie powodowało znaczącego wzrostu ciśnienia krwi, można by ją było podawać osobom po udarze od razu w karetce. W przeciwnym wypadku wcześniej konieczne będzie wykonanie tomografii.
Druga faza badań ma się rozpocząć na początku przyszłego roku – w niej wezmą już udział pacjenci po udarze.

Opracowanie A.P.

Źródło: https://www.f5.pl

Dodaj komentarz