fbpx

Pulpa kawowa ratunkiem dla lasów tropikalnych? Przeprowadzono udany eksperyment

Odpady organiczne mogą znaleźć zastosowanie jako bogaty w składniki odżywcze nawóz.

Kawa, która jest jednym z głównych towarów eksportowych krajów Ameryki Południowej i Azji, może mieć wiele zastosowań. Ogrodnicy już dawno odkryli, że fusy z kawy doskonale nadają się na nawóz, który dostarcza roślinom wiele cennych składników mineralnych.

Fusy z kawy sprawdzają się również przy ściółkowaniu roślin. Ostatnio okazało się również, że mogą być stosowane zamiast soli czy piasku, do obsypywania oblodzonych chodników. Nie dość, że skutecznie obniżają tarcie, to nie ranią stóp czworonogów spacerujących wraz ze swoimi podopiecznymi.

Fusy nie są jedynym odpadem, który powstaje przy produkcji kawy. Ziarno kawowca jest otoczone miąższem nazywanym pulpą, która przy masowych zbiorach jest oddzielana mechanicznie. Potencjał w jej wykorzystaniu dostrzegła grupa naukowców ze Szwajcarii i Stanów Zjednoczonych. Badacze postanowili sprawdzić, czy miąższ przyspieszy odbudowę lasów tropikalnych na terenach, które wcześniej były wykorzystywane pod uprawę roślin. W tym celu wytyczyli dwa obszary o powierzchni 1400 metrów kwadratowych. Jeden z nich – jak w przypadku większości eksperymentów – stanowił próbę kontrolną, a na drugim rozprowadzono trzydzieści wywrotek pulpy. Okazało się, że kontrast między badanymi areałami był gigantyczny.

– Tam, gdzie zaaplikowaliśmy pulpę, w dwa lata wyrósł mały las, podczas gdy działka kontrolna została zdominowana przez trawy pastewne – mówi w oficjalnym oświadczeniu cytowanym przez organizację British Ecological Society dr Rebecca Cole, główna autorka projektu.

Nie dość, że drzewa były bujniejsze, to miały znacznie większą wysokość. W badaniach wykazano też, że po dwóch latach zawartość składników odżywczych w nawożonej glebie zdecydowanie wzrosła. To obiecujące odkrycie, zwłaszcza że byłe tereny rolnicze, na przykład w Kostaryce, gdzie przeprowadzono eksperyment, są bardzo często mocno zdegradowane.

– Opisane przez nas studium przypadku sugeruje, że produkty uboczne rolnictwa mogą być wykorzystywane w nowy sposób. Zważywszy na to, że ich obecne przetwarzanie wiąże się z dużymi kosztami, mamy do czynienia z sytuacją, w której nie ma przegranych – tłumaczy Cole i dodaje, że to dopiero początek prac jej zespołu.

– Chcielibyśmy przetestować tę metodę na różnych krajobrazach i z innymi rodzajami produktu. Myślimy na przykład o skórkach od pomarańczy. Mamy nadzieję, że nasze badania staną się punktem wyjścia dla innych, którzy zastanowią się nad tym, jak mogą wesprzeć globalny ruch odnowy środowiska – dodaje.

Ze szczegółowym omówieniem eksperymentu można zapoznać się na łamach specjalistycznego czasopisma „Ecological Solutions and Evidence”.

Dodaj komentarz