fbpx

Mężczyzna sam zasadził okazały las

Każdy, kto kocha naturę, został kiedyś w pewnym momencie dotknięty przez „jej” wspaniałość, a czasem i brutalność. Widząc chore lub kalekie zwierzęta porzucone dla dobra stada, będąc świadkiem niszczenia lasów deszczowych przez chciwość człowieka, przyroda nie zawsze jest miła. Ale niewielu z nas posiada motywację do zrobienia czegoś istotnego w temacie pomocy naturze. Jeden człowiek, Jadav Payeng, dostał lekcję od natury i przekształcił ją w rozległy las.

Według Huffington Post, 16-letni Payeng natknął się na zdychające na piaszczystej mieliźnie węże, w pobliżu jego domu w 1979 roku. Powódź zmyła węże na piasek, gdzie umierały w upale, bez cienia.

Usiadłem i zapłakałem nad ich martwymi ciałami – powiedział Payeng w The Times of India.

Ale zamiast wysuszyć łzy i wrócić do swoich spraw, Payeng postanowił zrobić coś ważnego. Najpierw, poprosił o pomoc urzędników.

To była rzeź – powiedział. Zaalarmowałem straż leśną i zapytałem ich, czy mogą zasadzić tu drzewa. Powiedzieli, że nic tu nie urośnie. Zamiast tego poprosili mnie, aby spróbował zasadzić bambusy. To było bolesne, ale zrobiłem to. Nie było nikogo, kto mógłby mi pomóc.

Zaczęło się od gaju bambusa, a zamieniło się coś znacznie, znacznie większego.

Teraz, 30 lat później, mielizna zamieniła się w 1360 ha las. Payeng stworzył ekosystem z kilkoma tysiącami odmian drzew, a także ptakami, jeleniami, małpami, nosorożcami, tygrysami, i stadem około 100 słoni, które spędza tu sześć miesięcy w roku.

Jak może wyobrazić sobie każdy ogrodnik, zaczynając sadzenie lasu był tam tylko piasek, więc był to dość wymagający projekt. Times of India donosi:

Jadav podlewał rośliny rano i wieczorem i przycinał je. Po kilku latach, ławica piasku przekształciła się w bambusowe zarośla. I wtedy postanowiłem rozwijać odpowiednie gatunki drzew. Zebrałem je i zasadziłem. Przetransportowałem również czerwone mrówki z mojej wioski, i zostałem ukąszony wiele razy. Czerwone mrówki zmieniły właściwości gleby. To było wspaniałe doświadczenie – mówi Payeng, śmiejąc się.

Las nazywa się Molai Woods, to pseudonim Payenga.. Pseudonim ten jest zaczerpnięty z indonezyjskiego terminu „mulai”, który oznacza „zacząć”.

Payeng nadal tam mieszka, w chatce z żoną i dziećmi, z której może odwiedzać swój las i żyć skromnie, sprzedając mleko.

Natura stworzyła łańcuch pokarmowy, dlaczego nie możemy się tego trzymać? Kto miałby chronić te zwierzęta, jeśli my, jako wyższe istoty, zaczęlibyśmy na nie polować? – mówi mężczyzna, który miał motywację do zmiany swojego zakątka świata w ciągu jednej z kluczowych chwil swojego życia, w młodzieńczych latach.

Źródło: trueactivist.com

Dobre Wiadomości

Dodaj komentarz