Zamiast wyciąć drzewa wybudowali drogę obok, a starą jezdnię zmienili w ścieżkę rowerową
Odcinek drogi wojewódzkiej numer 414, między miejscowościami Lubrza-Prudnik a Biała-Dobroszewice, to doskonały przykład na to, jak można mądrze rozbudować jezdnię, bez konieczności wycinania drzew. Zamiast wycinki władze postanowiły wybudować nową drogę obok, natomiast stara jezdnia została wyremontowana i zmieniła się w bezpieczną i malowniczą ścieżkę rowerową.
Rozbudowa drogi numer 414 została zrealizowana pod koniec 2019 roku. Do tej pory jest to jeden z nielicznych niestety przykładów na rozsądne zagospodarowanie przestrzeni przy poszanowaniu walorów środowiskowych. Zrezygnowano z poszerzania tzw. Alei Lipowej, co wiązałoby się z wycinką zastanych drzewostanów, budując wskazany odcinek od zera, 50 metrów od starej drogi.
Dotychczasowa jezdnia została przekształcona w ścieżkę rowerową, która ze względu na walory przyrodnicze, a także wysoki poziom bezpieczeństwa ma szansę stać się atrakcją regionu. W miejscu, gdzie Aleja Lip się kończy, ścieżka rowerowa ponownie łączy się z drogą wojewódzką. W ramach inwestycji, poza samą drogą wojewódzką 414 i ścieżką rowerową powstała nowa infrastruktura drogowa, a także mała architektura.
Przy ścieżce rowerowej powstały miejsca postojowe, gdzie można spokojnie odpocząć. Trasę wyposażona także w przepusty oraz oświetlono. Jak wam się podoba takie podejście?
Trakt rowerowo-pieszy. Niby to samo ale jednak jest to duża różnica.
Ok, ale jeszcze powinni zadbać o stan drzew przy ścieżce. Mnóstwo z nich to suche, stare lipy, jak wiadomo bardzo łamliwe. Stanowią zagrożenie dla ścieżki pieszo-rowerowej. Wszystko pięknie, ale jest też druga strona medalu…
no cień rzucają latem, a jak jest burza z wichurą to mało osób będzie tam jogging uprawiać chyba
Brawo, Brawo, Brawo. Nic dodać nic ująć! To jest myślenie „pro” i tu można wpisać 10 różnych określeń.