Rząd Kazachstanu chce posadzić las na wyschniętym Jeziorze Aralskim
W obliczu jednej z największych katastrof ekologicznych spowodowanych działalnością człowieka, której symbolem stało się wysuszone Jezioro Aralskie, władze Kazachstanu podejmują zdecydowane inicjatywy naprawcze. Obszar, który jeszcze kilkadziesiąt lat temu stanowił czwarty co do wielkości zbiornik wodny na Ziemi, obecnie przypomina rozległą pustynię Aralkum. W ramach działań mających przywrócić równowagę ekologiczną i poprawić warunki bytowe lokalnych społeczności, rząd planuje ambitne przedsięwzięcie zalesiania.
Pustynia Aralkum, zajmująca tereny dawnego Morza Aralskiego, ma zmienić się w zieloną strefę. Zapowiedziano, że do 2025 roku zostanie ona obsadzona drzewami, co powinno spowolnić dalsze pustynnienie i wesprzeć odbudowę lokalnych ekosystemów. Komitet Leśnictwa i Dzikiej Przyrody Ministerstwa Ekologii i Zasobów Naturalnych Kazachstanu informuje, że do realizacji planu zaprosi zarówno struktury rządowe, jak i sektor prywatny. Już teraz prace prowadzone są na obszarze 475 tys. ha, a docelowo zalesienie ma objąć nawet 1,1 mln ha.
Dramatyczna przeszłość i niepewna przyszłość
Morze Aralskie, które jeszcze w latach 60. XX wieku było jednym z największych jezior świata, doświadczyło drastycznej działalności człowieka, przez co wyschło niemal całkowicie. Intensywne wykorzystanie wód rzek Amu-daria i Syr-daria do celów irygacyjnych spowodowało utratę blisko 90 proc. pierwotnej powierzchni. Jest to przestroga przed podobnym zagrożeniem dla innych regionów, w tym Morza Kaspijskiego.
Lokalne społeczności w obliczu trudnych warunków
Zanik Morza Aralskiego nie tylko odmienił krajobraz, lecz także pogorszył stan zdrowia okolicznych mieszkańców. Suche wiatry unoszą zanieczyszczenia, w tym pozostałości pestycydów, co przyczynia się do chorób płuc. Rozległy projekt zalesienia ma potencjał, aby nie tylko przekształcić wygląd regionu, ale również podnieść jakość życia tamtejszej ludności.
Źródło: green.earth