fbpx

Badania naukowców z Harvarda pokazują, że medytacja może pozytywnie zmienić DNA

Większość z nas sądzi, że medytacja sprzyja relaksowi i obniża ciśnienie krwi, ale żeby od razu zmieniać DNA? Zaraz, czy to nie szaleństwo? Okazuje się, że nie.

Dwudziestu dorosłych długotrwale praktykowało na co dzień różne techniki relaksacyjne, osoby te zostały przeszkolone w technikach wywoływania stanu głębokiego relaksu (oddychanie, mantra i medytacja uważności) przez 8 tygodni, a 19 służyło jako grupa kontrolna.

Analiza próbek krwi wykazała, że 2209 genów było różnie wyrażanych (włączonych lub wyłączonych) między osobami długotrwale medytujących a grupą kontrolną. Konkretnie, 1275 było regulowanych w górę (ich aktywność wzrosła), a 934 było regulowanych w dół (ich aktywność została zmniejszona).

Odkryto również, że 1561 genów było inaczej wyrażanych w grupie, która przeszła 8-tygodniowy trening medytacyjny, którą uważano za medytujących nowicjuszy, a grupą kontrolną. W szczególności, 874 zostało uregulowanych w górę, a 687 zostało uregulowanych w dół. Innymi słowy, medytacja – krótko- lub długoterminowa – powoduje włączanie lub wyłączanie setek genów.

Naukowcy z Harvarda dowiedli, że medytacja wykonywana tylko przez osiem tygodni, radykalnie zmieniła ekspresję genów, „wyłączając” setki genów sprzyjających wystąpieniu choroby i „włączając” setki sprzyjających zdrowiu. (Journal of Scientific Exploration)

Badania próbują także określić, jak medytacja wydłuży życie człowieka.

… medytacja zdaje się przedłużać życie na poziomie komórkowym, poprzez działanie telomerazy, enzymu, który naprawia telomery, fragmenty chromosomów, które są biologicznym markerem spodziewanej długości życia.

Nic dziwnego, że ludzie medytują od tysięcy lat 🙂

Źródło: journals.plos.org

Dodaj komentarz