Wielki sukces przyrodników. Uratowali gatunek bielika przed wyginięciem
Jeszcze kilkadziesiąt lat temu bielik amerykański był na granicy wyginięcia. Teraz ogłoszono, że na terenie Stanów Zjednoczonych żyje już ponad 300 tys. ptaków tego gatunku. – To jeden z największych sukcesów w historii ochrony przyrody. – powiedziała agencji AP Martha Williams z amerykańskiego urzędu zajmującego się dzikimi zwierzętami.
W 1963 roku zarejestrowano niewiele ponad 400 par bielika amerykańskiego. Był to najniższy wynik w historii obserwacji i oznaczał, że gatunek jest na skraju wyginięcia. Rozpoczęto wtedy działania, których miały na celu ochrona tego gatunku. Działania przyniosły pożądane efekty, jednak nie były one zbyt spektakularne. W 2009 roku zarejestrowano 72 tys. osobników. Prawdziwy przełom przyszedł w ostatnich 12 latach. Według przekazanych ostatnio informacji populacja bielika amerykańskiego powiększyła się w tym czasie czterokrotnie.
Aktualnie liczebność populacji tego gatunku szacuje się na ponad 300 tys. osobników, w tym 70 tys. rozmnażających się par. W zwiększeniu liczby osobników pomogły wysiłki przyrodników, a także zmiany w regulacjach. Wprowadzono np. zakaz używania pestycydu DDT. Taka zmiana dała pozytywne skutki już w latach 60. ubiegłego wieku. O innych działaniach ochronnych można przeczytać w raportach US Fish&Wildlife Service.
– To historyczny sukces przyrodników. Informacje takie jak ta, dają mi nadzieję. – mówiła Deb Haaland, sekretarz ds. zasobów wewnętrznych. I zwracała uwagę, że bielik amerykański jest w USA narodowym symbolem. Jak dodała, uratowanie tego gatunku powinno być także traktowane jako symbol odporności kraju i odpowiedzialności ludzi za jego przyrodę.