W 5 dni zamienili starą ruderę, w której mieszkała samotna staruszka w ciepły, przytulny domek.
W ramach „Szlachetniej Paczki” młode małżeństwo z Lubaczowa na Podkarpaciu miało podarować 80-letniej kobiecie szafę, trochę jedzenia i środków czystości. Ostatecznie skończyło się na budowie nowego domu. Wystarczyło kilkanaście rąk do pracy i kilkudziesięciu darczyńców, żeby w ciągu sześciu dni odmienić życie starszej kobiety.
Chętnych do pomocy znalazło się tak wielu, że w ciągu 5 dni Pani Aniela nie tylko miała zupełnie nowy dom, ale wkrótce będzie mogła mieć w nim prąd, gaz i wodę, a nawet własną łazienkę, która powstanie w miejscu starej szopy. Bo Kinga i Krzysztof Kopeć swoją chęcią bezinteresownej pomocy zupełnie obcej osobie uruchomiło lawinę ludzi dobrych serc. W sumie na utworzone na potrzeby tej akcji specjalne konto dokonano ponad 130 wpłat, do biura firmy przyszło ok. 50 paczek z żywnością, ubraniami, talerzami i naftą do lampy, która jest jedynym źródłem światła w domu pani Anieli.
Dzisiaj byłem w takiej chatce
Nie spotkałem tam jednak, żadnej baby Jagi, a przemiłą starszą Panią zdaną na łaskę losu i postawioną do walki o przetrwanie. Pani „babcia” mimo, że dobrze nie widzi ciągle ma wesołe oczy i uśmiechniętą buzię- nie narzeka. Żyje bez prądu i bez wody w chatce o powierzchni zabudowy 24m2.
Mam pragnienie aby zmienić chociaż odrobinę jej życie. Jej dom wymaga generalnego remontu- ale nie przerażam się bo wiem, że wspólnymi siłami damy radę. Chciałbym przede wszystkim podciągnąć jej wodę i prąd bo nie ma. W dalszej kolejności ocieplić jej chatkę, wymienić pokrycie dachu bo stare przecieka, odbudować wiatę na drewno, zbudować wc polowe, położyć wykładzinę PCV na podłodze w izbie, pomalować ściany. Jeżeli dysponuje ktoś materiałami budowlanymi jak: słupy drewniane, deski, krokwie, blacha (może być porozbiórkowa), styropian, wełna mineralna, siatka, folia, klej, cement, linoleum, płyty osb, rury do instalacji itp. i chciałby zrobić dobry uczynek lub odsprzedać mi w dobrej cenie byłbym prze szczęśliwy.
Wszystkie wymienione wyżej rzeczy nie muszą być nowe, może komuś zostało z budowy lub z rozbiórki i przewraca się po garażu.
W czasie generalnego remontu, staruszka przebywała poza miejscem zamieszkania, a ekipa każdego dnia ciężko pracowała do późnych godzin nocnych.
Gdy Pani Aniela wróciła do domu, nie mogła uwierzyć w to co się stało. Emocji i łez wzruszenia nie było końca. Nie wierzyła, że w życiu spotka ją jeszcze coś takiego.
Brawo, brawo, brawo!!!
/
…parę malowanek typu twarz Jasia ,czy Małgosi,czy tez kilka pierniczków,bardzo ociepliłoby tę smutną /zbyt nowoczesną chatkę
Szkoda, że coś ciepłego i przytulnego wygląda dużo gorzej od starej rudery. To żaden zarzut – tylko stwierdzenie, że te wszystkie nowe rzeczy, które nas otaczają są brzydsze od czegoś, co kiedyś nas otaczało.
jasne, czy sam mieszkasz w starym, rozpadajacym sie domu, dla jego piekna i rozkoszy wiatru wpadajacego przez szpary?
To prawdziwy CUD. Tak odmienic biedę Pani w luksus!- Dech mi zapiera. Kochani niech to Dobro do Was zawsze powraca, a najbardziej to nagroda w niebie na Was czeka.
Pan Marek / j.w./ zatrzymał mnię uderzającym wpisem w sprzeczności do rzeczywistosci. Propozycja: Proszę tę poprzednią chatke namalować sobie ,patrzeć na nią do woli , cieszyć oko pięknem, a nawet w niej zamieszkac.
Wspaniałą witrynę dziś spotkalam. Istotnie Dobre wiadomości. Zyć się chce.
Jak to gorzej? Domek wygląda pięknie.
W takich momentach serce sie raduje, a wiara w ludzi jeszcze bardziej się umacnia! Jesteście Genialni! 🙂
Dzięki Dobrym Wiadomościom wierzę, że są też Dobrzy Ludzie! Wszystkiego co najlepsze, życzę Ludziom Dobrej Woli.
:)))
A gdzie ten DOMEKKKK?????
Piekna inicjatywa i piekny domek. Babcia jest szczesliwa, ze ma cieplo i sucho 🙂
Czy to zdarzyło się na prawdę ??? Bo mam już dwie nieprawdopodobne historie , które powodują , że wilgotnieją mi oczy i dzięki Dobrym Ludziom , sama staję się lepsza . Boże daj powodzenie TYM , Którzy pomogli . Moje HISTORIE dzieją się na cudownym Podlasiu . Kiedyś i tym napiszę
Pozdrawiam jeszcze naszych polskich Tatarów z Podlasia . Cudowni , tkliwi , opiekuńczy Ludzie z PODLASIA . Też kiedyś napiszę coś , o czym wiem od dziesiątków lat . Ludzie kochajmy się . Proszę .
Tak Pani Barbaro, jest duzo dobrych ludzi na swiecie co zreszta potwierdzaja dobrewiadomosci. Prosze opisac swoje historie, jestem bardzo ciekawa:)Pozdrawiam.
Był kiedyś taki piękny program i akcja społeczna – Niewidzialna Ręka. Ta Wasza inicjatywa bardzo mi przypomina stare, dobre czasy, gdy takie akcje były nagradzane publikacją, wzmianką w programie. To wcale nie musi być anonimowa akcja, wystarczy, że będzie prosto z serca, tak jak ta. Dobro powraca. Wierzę, że wróciło do tej starszej Pani, podobnie jak wróci do wszystkich tych, którzy sprawili jej radość i polepszyli Jej życia. Pozdrowienia dla wszystkich czytających i wszystkich biorących udział w tej akcji. „Niewidzialna Ręka, to także WY”.
Chciałbym zobaczyć zdjęcia wnętrza 🙂
Jednak jeszcze są ludzie dobrego serca. Piękny domek.