Radio 357 rusza 5 stycznia. Pierwsze audycje będą prowadzili Marcin Łukawski, Marek Niedźwiecki i Kuba Strzyczkowski
Internetowe Radio 357 nadawanie w wersji 0.9 rozpocznie 5 stycznia o godz. 6.30. Pierwsze audycje będą prowadzili Marcin Łukawski, Marek Niedźwiecki i Kuba Strzyczkowski. Na początek będzie miało sporo pustych miejsc w ramówce, które zostaną wypełnione dopiero wraz ze startem wersji 2.0. Kiedy – to zależy od poziomu wpłat. Radiowcy rozmawiają też o współpracy z platformami satelitarnymi i operatorami kablówek.
Wczoraj podczas transmisji w mediach społecznościowych Paweł Sołtys i Michał Gąsiorowski poinformowali, że Radio 357 nad którym zespół kilkudziesięciu osób – składających się z byłych dziennikarzy Trójki – pracował przez ostatnie trzy miesiące, regularne nadawanie rozpocznie 5 stycznia o godz. 6.30. Dlaczego akurat wtedy? – Równo 3 miesiące temu rozpoczęliśmy zbiórkę, 5 stycznia zapraszamy do wysłuchania 7 pierwszych, już nie testowych audycji. Trzy miesiące po starcie zbiórki. 5 stycznia 2021, o godz 6:30. 7 audycji na start – uzasadnił zespół Radia 357. Wiadomo więc, że Radio 357 w wersji 0.9 będzie nadawało bez serwisów i publicystyki: ta pojawi się dopiero po osiągnięciu progu 485 tys. miesięcznych wpłat. Dlatego teraz nadawana po południu audycja „Okno wystawowe” (godz. 15.00-16.00), która w założeniu mają zapełniać publicyści, będzie wypełniona muzyką. Twórcy radia mówią, że choć docelowo na pewno ruszy – nigdy nie będzie wiadomo, kto pojawi się w tym paśmie, ani jakie treści będzie prezentował. – Autorzy będą różni, zawsze będzie to miłą niespodzianka, jeśli chodzi o temat i prowadzącego – mówi Michał Gąsiorowski.
Radia 357 można słuchać teraz na Open.FM i WP Pilot. Jak jednak podają twórcy radia – właśnie trwają rozmowy z Cyfrowym Polsatem, UPC, Multimediami oraz Canal+ na temat umieszczenia w ich ofercie tej internetowej rozgłośni. Od kilku dni jest też dostępna w sklepie Google Play testowa wersja aplikacji Radia 357, przygotowana przez Escola. Dostęp do niej – jak wynika ze słów Pawła Sołtysa – mają nieliczni, testujący użytkownicy, a ich opinie będą zebrane i wykorzystane do stworzenia (jak najszybszego) ostatecznej wersji aplikacji.
