Chciał mieć zespół rockowy, więc nauczył grać swoich rodziców. Teraz podbijają Internet!

Pewien Nowozelandczyk nauczył swoich rodziców gry na perkusji i basie, żeby mieć zespół. Teraz podbijają Tik Toka i wydali swój własny album.

Ryan Stokes nie mógł zaprosić przyjaciół do wspólnego grania podczas lockdownu, więc postanowił nauczyć swoich rodziców gry na instrumentach.

Zainspirowany przez zespół rockowy The White Stripes,  20-letni gitarzysta początkowo uczył swoją 55-letnią mamę gry na perkusji. Dwa miesiące później jego 60-letni ojciec po raz pierwszy wziął do ręki elektryczną gitarę basową.

Rodzina nazwała swój zespół „Mommas Boy”, w którym Ryan wykonuje piosenki jako wokalista, mama Andrea Stokes trzyma tempo na perkusji, a tata Lyndon z wprawą gra na basie.

Trio ćwiczyło trzy do czterech razy w tygodniu, a teraz mają na koncie album o nazwie *’Who Would Have Thought’, wydany w kwietniu platformie Spotify.

*Kto by pomyślał (przyp. tłumacza) 

–Nie miałem nic do roboty podczas lockdownu, a bardzo chciałem grać muzykę z moim zespołem. Mama uwielbiała The White Stripes – zwłaszcza Meg White i bardzo się ucieszyła, że nauczy się bębnić jak ona – mówi Ryan.

Po szybkiej lekcji na zestawie perkusyjnym w garażu już po trzech godzinach była gotowa do gry.  (Zobacz wideo na dole…)

Oboje rodzice bardzo szybko przestawili się na życie gwiazd rocka, pojawiając się w filmikach internetowych już w kilka godzin po wzięciu instrumentów do ręki po raz pierwszy. Grupa szybko podbiła serca internautów, gromadząc 72 000 obserwujących  i 700 tys. wyświetleń na Tik Toku od czasu ich powstania.

Mommas Boy grają Nirvanę, Creedence Clearwater Revival, Queen i oczywiście The White Stripes. Ryan, który jest studentem i jego rodzice, którzy oboje pracują w samorządzie lokalnym, są zszokowani tym, jak popularny stał się ich band, ale są też zachwyceni  wsparciem, jakie otrzymują w sieci.

–Mama jest znana jako „mama bębniara”,  a tata zupełnie zmienił zdanie o mediach społecznościowych, o których początkowo myślał bardzo negatywnie – wyznał Ryan.

 

Zespół, który nie ma jeszcze wytwórni płytowej, wykorzystuje sypialnię Ryana jako studio – a dzięki wykorzystaniu oprogramowania do edycji muzyki, złożył swój album w zaledwie miesiąc.

Od czasu swojej wielkiej kariery w sieci, zespół gra również na żywo. Nie obeszło się oczywiście bez ogromnej tremy przed pierwszym koncertem.

–Mama ciągle powtarzała, że nie jest wystarczająco dobra, by grać na żywo; tata też  nie był nastawiony optymistycznie, ale po pierwszym występie oboje byli zachwyceni i nie mogli się doczekać następnego.

Dodatkową korzyścią wspólnego grania jest to, że rodzina spędza teraz więcej czasu razem i czerpie jeszcze więcej z muzyki, którą wszyscy kochają.

–Zawsze łączyliśmy się przez naszą wspólną miłość do muzyki. Teraz możemy związać się dzięki wspólnej miłości do tworzenia muzyki – żartował Ryan.

–Nasz gust muzyczny jest dokładnie taki sam. Wychowałem się na koncertowych DVD i winylach mojego taty. Jestem pewien, że gdzieś tam jest nagranie, w którym jestem przywieziony do domu ze szpitala tuż po urodzeniu, a w tle słychać Rolling Stonesów 🙂 

Jak dotąd, według Ryana, członkowie zespołu nie mieli żadnych sporów dotyczących ich muzyki, a Andrea okazuje się być całkiem niezłą gwiazdą rocka.

–Mama chyba ma największą rzeszę fanów z nas wszystkich na Tik Toku. Coś czuję, że gdybyśmy kiedykolwiek koncertowali, to ona byłaby tą, która wjechałaby samochodem do basenu! – kwituje całą historię Ryan. 

Zobacz to imponujące rodzinne trio w akcji:

 

 

 

 

Na pewno zainteresuje Cię też to:

 

Źródło: Good News Network

Opracowanie: Agata Pałach, blog Nigdy za późno