fbpx

Bezdomny stanął na ulicy z transparentem. Dostał setki ofert

​David Casarez z Kalifornii stracił dach nad głową, zamiast prosić o pieniądze na ulicy postanowił, że będzie stał ze swoim… CV. Zdjęcie mężczyzny trafiło do internetu. Szybko zaczęli się do niego odzywać potencjalni pracodawcy.

David Casarez był web developerem i pracował w General Motors w Austin. Marzył jednak o własnym start-upie w Dolinie Krzemowej. Niestety, w czerwcu 2017 roku skończyły się jego oszczędności. – Mieszkałem w samochodzie przez ponad rok – opowiadał w rozmowie z „New York Post”. Potem furgonetka została przejęta i od tamtej pory sypiał w parku.

Mężczyzna szukał pracy przez rok, nikt jednak nie chciał go zatrudnić. – Miałem w styczniu rozmowę kwalifikacyjną w Apple, ale okazało się, że rekrutacja jest prowadzona jedynie wewnątrz firmy – opowiada.

Casarez przez ten czas wykonał kilka pojedynczych projektów – najczęściej projektował strony internetowe i logotypy.

26-latek postanowił zmienić swoje życie. Ubrał się najlepiej, jak umiał, po czym wydrukował kilkaset swoich CV i włożył je do kopert. Następnie stanął na ulicy z transparentem: „Bezdomny, głodny sukcesu, weź CV”.

  • To był w zasadzie moment przełomowy – mówi o swojej metodzie szukania pracy. Jeden z kierowców zatrzymał się i zapytał, czy mógłby mu zrobić zdjęcie i opublikować w sieci. Casarez się zgodził.

Zdjęcie na Twitterze miało ponad 50 tysięcy udostępnień. Do Casareza zaczęli zgłaszać się pracodawcy. Otrzymał ok. 200 ofert. – Nawet Google wyciągnęło do mnie rękę – opowiada zdumiony 26-latek. Telefony odbierał w pobliskiej kawiarni. Tej samej, w której nie tak dawno dosłownie błagał o pracę.

Źródło: New York Post, twitter

Dodaj komentarz