W Szwecji otwarto właśnie pierwszą na świecie elektryczną autostradę
Szwedzkie ciężarówki elektryczne wreszcie są gotowe do pracy, a właściwie – do jazdy.
Po kilku latach współpracy i udoskonalaniu projektu, wspólnie ze znaną na całym świecie firmą Siemens, Szwecja zainstalowała ponad milę kabli elektrycznych na bocznym torze, przy jednej z głównych autostrad.
Choć od strony wizualnej pozostawiają wiele do życzenia, linie zostały stworzone w celu zwiększenia ruchu ulicznego, a ciężarówki elektryczne są alternatywą dla tych napędzanych olejowo. Przedsięwzięcie jest częścią większego planu, który zakłada kompletne wyeliminowanie oleju w Szwecji do 2020 roku.
Magnus Ernstrom, project manager z obszaru Gavelborg, przyznaje, że przez ten milowy odcinek autostrady transportowane jest wiele towarów.
Kolej, która przebiega w tym samym kierunku, jest już przepełniona, więc my postrzegamy to jako elastyczną linię kolejową.” – mówi Ernstrom w wywiadzie dla Sverige Radio.
Badania pilotażowe nad pierwszą milą autostrady prowadzone są w mieście Sandviken. Jeśli wszystko dobrze pójdzie, również od strony finansowej, Ernstrom planuje wdrożyć projekt na ponad 120 mil – od nadmorskiego miasta Gavle po przemysłowe miasto, Borlange.
Dla niektórych projekt może wydawać się staromodny. Ostatecznie Tesla wymyśliła już jak zasilać samochód za pomocą baterii, bez całej tej otoczki kabli. Jednak wielkie ciężarówki mają zupełnie inne wymagania elektryczne niż przeciętny sedan.
Do zasilenia dalekobieżnej ciężarówki, wraz z jej ładunkiem, producent musiałby załadować pojazd tyloma bateriami, że praktycznie nie zostałoby w nim wystarczająco dużo miejsca, aby cokolwiek przetransportować. Jedynym sposobem wyeliminowania silników spalinowych w ciężarówkach czy tirach, jest póki co podłączenie ich do jakiegoś zewnętrznego źródła energii. I stąd pomysł na kable.
Źródło: techinsider.io
Tłumaczenie: Beata Miernik