fbpx

Studenci chcą policzyć plastik w całej Polsce

Naukowcy i studenci z Uniwersytetu Jagiellońskiego, w ramach akcji „Nie! Dla plastiku”, chcą się dowiedzieć jakie produkty z tworzyw sztucznych zalewają nasz rynek najbardziej i gdzie jest go najwięcej.

„Wiemy o tym, że jest go dużo, ale potrzebne są konkrety.” – podkreślają.

By policzyć ile produktów z plastiku znajduje się w lokalach gastronomicznych, potrzebują jednak pomocy.

„Plastik jest tak powszechny, że my w zasadzie już jesteśmy wtopieni w niego mentalnie. To znaczy: idziemy do sklepu i kupujemy coś, nawet małą ilość czegoś i bierzemy na to siatkę plastikową albo nawet nie tyle my ją bierzemy, co dostajemy ją od sprzedawcy dlatego, że on się też nad tym nie zastanawia. To są machinalne rzeczy, które robimy.” – mówi prof. Małgorzata Grodzińska-Jurczak, kierownik Zespołu Ochrony Przyrody i Edukacji Środowiskowej w Instytucie Nauk o Środowisku Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie

„Jeżeli każdy nie zmniejszy ilości wykorzystywanego plastiku, to globalna jego ilość się nie zmniejszy” -dodaje profesor.

Jeśli chcemy zmniejszyć ilość plastiku z którego korzystamy, w pierwszej kolejności musimy sobie zdać sprawę, kiedy i w jakich sytuacjach używamy plastikowych produktów. Studenci Uniwersytetu Jagiellońskiego chcą zliczyć w jakich ilościach w lokalach gastronomicznych są używane produkty wykonane z plastiku wykorzystując krótką i anonimową ankietę, którą można wypełnić przez formularz internetowy.  Im więcej wypełnionych ankiet, tym pełniejszy obraz użytkowania plastiku.

„Pytamy o to, co jest w tych lokalach gastronomicznych? Czy mamy łyżeczki plastikowe, mieszadełka, słomki, kubeczki. Jak wygląda sytuacja z posiłkami na wynos. W co są pakowane i co jest do nich dodawane?” – tłumaczy Wojciech Dybek student kierunku ochrony środowiska na Uniwersytecie Jagiellońskim.

Produkty jednokrotnego użytku wykonane z tworzyw sztucznych to jedna z grup odpadów najbardziej zagrażających naszemu zdrowiu i środowisku. W ciągu najbliższych lat, zgodnie z dyrektywą UE, mają one zostać całkowicie wycofane lub ich ilość ma zostać ograniczona na rynku europejskim, w tym także w Polsce.

Źródło: rmf24.pl

Dodaj komentarz