Nad Polską będzie można zobaczyć rzadkie zjawisko. Zdarza się raz na 80 lat

Astronomowie mają dla nas wyjątkową wiadomość – już w przyszłym tygodniu nad zachodnią półkulą pojawi się niezwykle rzadkie kosmiczne widowisko, które zdarza się średnio raz na 80 lat! W Polsce będzie można zaobserwować na niebie eksplozję „nowej”, czyli widowiskowy wybuch na powierzchni martwej gwiazdy.

To niezwykłe zjawisko nastąpi w układzie gwiazd T Coronae Borealis, który znajduje się około 3 tys. lat świetlnych od naszej planety. Na co dzień układ ten jest całkowicie niewidoczny gołym okiem, ale raz na kilkadziesiąt lat gwałtownie rozbłyska na niebie, osiągając jasność porównywalną z Gwiazdą Polarną.

Dokładnie mówiąc, w układzie T Coronae Borealis dochodzi wtedy do tzw. wybuchu nowej. W tym miejscu krążą wokół siebie dwie gwiazdy – biały karzeł oraz czerwony gigant. Kiedy biały karzeł „ukradnie” odpowiednio dużo materii ze swojej gwiezdnej sąsiadki, dochodzi do krótkiego, intensywnego wybuchu – na powierzchni gwiazdy następuje reakcja termojądrowa, która widziana z Ziemi wygląda jak pojawienie się nowej gwiazdy na niebie. Poprzedni raz mogliśmy obserwować takie wydarzenie w 1946 roku, a według astronomów następne pojawi się już za kilka dni – 27 marca. Potem znów trzeba będzie czekać około 80 lat, więc dla wielu osób to jedyna okazja w życiu, by zobaczyć coś takiego na własne oczy.

NASA informuje, że eksplozja będzie widoczna przez kilka dni nawet bez teleskopu, natomiast przy użyciu mocnej lornetki lub teleskopu da się ją obserwować przez ponad tydzień. W dodatku zbliżająca się ładna pogoda zwiększa szansę na udane obserwacje.

Aby już dziś przygotować się na to widowisko, warto poćwiczyć odnajdywanie na niebie gwiazdozbioru Korony Północnej. To niewielki gwiazdozbiór położony między gwiazdozbiorami Wolarza i Herkulesa, którego gwiazdy układają się w łuk przypominający kształtem koronę lub diadem. Właśnie tam za kilka dni rozbłyśnie nowa gwiazda.

Dodaj komentarz