Strażacy wyciągnęli kota ze studzienki kanalizacyjnej
Jeden z mieszkańców ulicy Strefowej w Częstochowie wezwał straż, po tym jak zauważył czarnego kota, uwięzionego w kanale. Akcja była nietypowa, bo kot znajdował się trzy metry pod jezdnią, między dwoma studzienkami kanału burzowego.
Trzeba było wejść do kanału w masce tlenowej i zabezpieczyć się linką, aby przepchnąć zwierzę do płytszego otworu po drugiej stronie jezdni.
Tam drugi strażak zdjął kask i włożył głowę do studzienki kanalizacyjnej, wciskał się coraz głębiej, koledzy trzymali go za nogi, w ten sposób uratowali kota.
Wyciągnięte zwierze pojedzie do ciepłego miejsca, później do weterynarza, następnie będzie czekać na nowy dom – na pewno lepszy niż ten na ulicy, w którym przebywał wcześniej.
Jakiś czas temu, niedaleko ulicy Strefowej strażacy wyciągali kota z innego otworu. Studzienka na Strefowej wydawała się zabezpieczona, ale zwierzę okazało się na tyle małe, że gdyby nie strażacy, byłaby to dla niego śmiertelna pułapka.
Źródło: tvn24