Kupił miliony hektarów w Chile i oddał je społeczeństwu. Teraz są tam wielkie parki narodowe
Ochrona dzikiej przyrody za miliony
Doug Tompkins to założyciel słynnych marek odzieżowych i turystycznych. Spod jego rąk wyszły „The North Face” oraz „Esprit”. Niewiele osób jednak wie, że ten człowiek był nie tylko zapalonym podróżnikiem, ale przede wszystkim miłośnikiem dzikiej przyrody. W latach 90. kupił opuszczone ranczo na pojezierzu w południowym Chile, gdzie przywrócił pierwotną roślinność.
Choć początkowo projekt był niewielki, to pomysł z roku na rok rozrastał się coraz bardziej. W taki sposób powstała fundacja Conservation Land Trust, której celem było połączenie ze sobą dwóch dzikich obszarów – Pumalínu Północ i Pumalínu Południe. Huinay, działka o powierzchni 340 km2, która leżała między nimi stanowiła problem – trudno było ją kupić. Szczęśliwie wtedy pojawiła się Kris McDivitt z własnym majątkiem oraz fascynacją przyrody. Kris i Douga połączyła nie tylko chęć zakupu działki ale także wielkie uczucie. Para wkrótce się pobrała i do końca życia Douga wspólnie pracowała nad ochroną dzikiej przyrody na obszarach Ameryki Południowej.
Lokalne problemy
Niestety okoliczni mieszkańcy nie byli wdzięczni za wkład finansowy dwójki białych przyjezdnych. Wręcz przeciwnie, uważali że para chce się wzbogacić, a na zakupionych terenach powstaną pola uprawne, które pozbawią lokalnych mieszkańców pracy. W rzeczywistości Tompkinsowie pragnęli utworzyć park chroniony i oddać go w ręce lokalnego społeczeństwa. Wstępny projekt zajął trzy lata i pomógł przekształcić liczne rozrzucone tereny w zestaw parków narodowych. Zanim jednak okolicznie mieszkańcy przekonali się do dwójki przybyszów minęły lata – bardzo trudny czas naznaczony pogardą i nieufnością w stosunku do Tompkinsów.
Śmierć nie pokrzyżowała planów
Po śmierci Douga w 2015 r. Kris zawarła porozumienie chroniące ogromny ekosystem bagien w północnej Argentynie znany jako Iberá. Cztery lata później sfinalizowała umowę z rządem Chile, w ramach której połączono 400 tys. hektarów należących do Tompkinsów z 4 mln hektarów terenów rządowych. W ten sposób powstało aż pięć wielkich parków narodowych, a trzy kolejne zyskały powiększone o kolejne hektary. Dziś główny rezerwat nosi imię od jego założyciela – Park Narodowy Pumalín Douglasa Tompkinsa.
Kris wciąż nie poprzestaje na zrealizowanych projektach. Przez ostatnie lata kontynuowała sama to, co zaczęli razem. Jak sama twierdzi, praca na rzecz przyrody nigdy jej się znudzi i przestanie to robić dopiero wtedy, gdy „kopnie w kalendarz”.
O projekcie
Park Narodowy Patagonia to jeszcze jeden ze zrealizowanych projektów Tompkinsów. Jego terytorium obejmuje ponad 300 tys. hektarów. Wraz z Pumalínem, położonym jakieś 500 km na północ, i sześcioma innymi ta sieć dzikich miejsc obejmuje łącznie 4,5 mln hektarów. Rozciągają się wzdłuż południowej połowy Chile, od lasów Hornopirén po skaliste wyspy i lodowce Kawésqar. Dziś stanowią miejsce niesamowitej bioróżnorodności chilijskiej fauny i flory.
Opracowanie: Kamila Gulbicka
Źródło: national-geographic.pl