Kilka miesięcy temu, huragan Otis uderzył w meksykańskie wybrzeże, powodując ogromne zniszczenia i śmierć prawie 40 osób. Policjanci z całego kraju ruszyli na pomoc mieszkańcom Acapulco. Wśród nich była Arizbeth Dionisio Ambrosio, młoda policjantka i matka dwójki dzieci. Zrobiła coś, na co nie każda kobieta by się odważyła.
Podczas akcji ratunkowej po huraganie, Ambrosio usłyszała płacz dziecka. Poszła za dźwiękiem i znalazła kobietę z niespokojnym niemowlęciem. Dowiedziała się, że dziecko jest głodne. Bez wahania zaoferowała pomoc w nakarmieniu dziecka własną piersią. Gdy 4-miesięczne niemowlę znalazło się w jej ramionach, natychmiast się uspokoiło.
Ambrosio myślała o swoich dzieciach i o tym, jak kojąco działa na nie karmienie piersią i bliskość. Uważała, że to najlepsza pomoc, jaką mogła udzielić w tamtej chwili.
Jej szlachetny czyn został doceniony. Zaledwie kilka dni później została wezwana do siedziby sekretarza bezpieczeństwa miasta Meksyk, gdzie awansowano ją na „suboficial”, co daje jej szansę na przyszłe stanowisko przełożonej zespołu funkcjonariuszy.