Japoński naukowiec odkrył prosty sposób na długowieczność. Na czym polega metoda „niko niko”?
W świecie, który wymaga od nas coraz większego tempa, japoński profesor Hiroaki Tanaka proponuje coś zupełnie odwrotnego: zwolnij, a będziesz zdrowszy i żył dłużej. Jego metoda slow joggingu, czyli „wolnego biegania”, podbija świat. To nie wyścig, nie trening dla twardzieli – to bieganie z uśmiechem. I właśnie dlatego działa.
Slow jogging – bieganie, które wcale nie wygląda jak bieganie
Slow jogging to technika biegu wolniejsza od truchtu. Czasem tak powolna, że spokojny spacerowicz z kijkami może nas wyprzedzić. Tempo ma być tak komfortowe, że podczas biegu swobodnie rozmawiamy i oddychamy bez zadyszki.
Profesor Tanaka nazywa to tempem „niko niko”, co po japońsku znaczy „uśmiech, uśmiech”. Jeśli możesz się uśmiechać – biegniesz dobrze.
To bieganie bez ambicji na rekordy. Bez bólu kolan. Bez poczucia, że „muszę więcej”. I może właśnie dlatego zyskuje ogromną popularność.
Dlaczego slow jogging podbija świat?
Bo jest dla każdego – niezależnie od wieku, sylwetki czy kondycji. A do tego przynosi długą listę korzyści zdrowotnych:
- wzmacnia serce,
- poprawia odporność,
- pomaga schudnąć,
- redukuje stres,
- dodaje energii,
- poprawia nastrój,
- wspiera długowieczność.
Profesor Tanaka podkreśla: to nie wiek nas postarza – tylko brak ruchu. Kiedy przestajemy się ruszać, organizm zaczyna „rdzewieć”. Slow jogging ma temu zapobiec.
Jak zacząć? Krótka instrukcja slow joggingu
Ta metoda ma kilka prostych zasad, które łatwo zapamiętać:
Tempo „niko niko”
Biegniemy tak wolno, by przez cały czas móc się uśmiechać, mówić i oddychać swobodnie.
Krótkie kroki
Stawiamy stopę na śródstopiu, nie na pięcie. Krok ma być miękki i krótki, niemal pod środkiem ciężkości ciała.
Około 180 kroków na minutę
To szybkie, rytmiczne kroczki – jak taniec na miękkiej powierzchni.
Tempo jest indywidualne
Zawodowiec może biec wolno przy 12 km/h, początkujący przy 6 km/h. Liczy się lekkość i komfort, nie licznik kilometrów.
Slow jogging – korzyści większe, niż można się spodziewać
Choć ruch jest lekki, efekty robią wrażenie:
Podwójne spalanie kalorii
Slow jogging spala dwa razy więcej kalorii niż zwykły spacer.
Wsparcie dla zdrowia
Badania pokazują, że regularne bieganie w wolnym tempie:
- pomaga kontrolować cukrzycę typu 2,
- obniża ciśnienie krwi,
- zmniejsza ryzyko miażdżycy,
- wspiera pracę serca.
Lepsza pamięć i mniejszy stres
Regularny ruch poprawia pracę mózgu, chroni przed demencją i spowalnia procesy starzenia.
Zastrzyk dobrego nastroju
Slow jogging zwiększa poziom endorfin – naturalnych hormonów szczęścia.
Eksperci zalecają 30–60 minut dziennie. Można podzielić to na 2–3 krótsze sesje. Regularność jest ważniejsza niż tempo.
Slow jogging to już zjawisko społeczne
W Japonii powstają kluby slow joggingu, odbywają się nawet „wolne maratony”, w których nikt nie rywalizuje – biegnie się dla zdrowia, rozmów i dobrej zabawy.
W Polsce ta forma aktywności również zdobywa coraz więcej fanów – od seniorów, przez osoby pracujące za biurkiem, po tych, którzy dopiero wracają do aktywności.
Slow jogging – nie moda, lecz powrót do natury
To bieganie, które nie męczy, nie frustruje i nie wymaga specjalnego sprzętu. Pomaga schudnąć, poprawia zdrowie i… daje radość. Jest jak przerwa od codziennego pędu.
Jeśli szukasz sposobu na długowieczność i lepsze samopoczucie, zacznij od czegoś prostego: zwolnij i pobiegnij z uśmiechem.

