Polskie plecionkarstwo zostało wpisane na listę UNESCO!

Polskie plecionkarstwo zostało oficjalnie wpisane na Listę Reprezentatywną Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego Ludzkości UNESCO. Decyzję podjęto podczas 20. sesji Międzyrządowego Komitetu ds. Ochrony Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego, która odbyła się w New Delhi. To już siódma polska tradycja uhonorowana tym prestiżowym wpisem – obok m.in. flisactwa, kultury bartniczej czy poloneza.

Plecionkarstwo należy do najstarszych form rękodzieła na ziemiach polskich. Przez wieki wyplatane kosze, naczynia i pojemniki były nieodłącznym elementem codziennego życia – obecnym zarówno w wiejskich gospodarstwach, jak i na królewskich folwarkach. Dla wielu rodzin była to praca sezonowa, wykonywana obok obowiązków rolniczych.

W regionach o słabszej glebie i ograniczonych możliwościach rozwoju przemysłu plecionkarstwo stało się jednak głównym źródłem utrzymania. Szczególną rolę odegrały okolice Nowy Tomyśl, gdzie już w XVIII wieku rozpoczęto profesjonalną uprawę wikliny, oraz Rudnik nad Sanem, gdzie w 1878 roku powstała Szkoła Koszykarska – jedna z pierwszych instytucji formalnie kształcących plecionkarzy.

Rzemiosło oparte na wiedzy o naturze

Polska tradycja plecionkarska opiera się na dwóch filarach: mistrzostwie manualnym oraz głębokiej znajomości środowiska naturalnego. Wiedza o tym, kiedy i jak pozyskiwać surowce, jak je suszyć, moczyć i przygotowywać do wyplatania, była przez wieki przekazywana z pokolenia na pokolenie.

Podstawą plecionkarstwa były zawsze materiały roślinne – łodygi traw, słoma, korzenie sosny czy jałowca. Cechą charakterystyczną polskiej szkoły jest jednak dominacja wikliny, silnie związanej z krajobrazami nadrzecznymi. To sprawia, że plecionkarstwo jest nie tylko rzemiosłem, lecz także elementem dziedzictwa ekologicznego.

Przedmioty codziennego użytku i ponadczasowa estetyka

Wyplatane formy przyjmowały różnorodne kształty – od koszy o dnach okrągłych i owalnych, po formy płaskie czy półkoliste, często wyposażone w pałąki. Ich zastosowanie było niezwykle szerokie: służyły do przechowywania warzyw, owoców, narzędzi, a także opału, takiego jak drewno czy węgiel.

Co istotne, rzemieślnicy od zawsze przywiązywali dużą wagę do estetyki. Dzięki temu wzory, proporcje i techniki plecionkarskie przez stulecia zmieniały się jedynie nieznacznie, zachowując swoją rozpoznawalną formę aż do dziś.

Wpis na Listę UNESCO – wspólny sukces

Uhonorowanie plecionkarstwa wpisem na listę UNESCO jest efektem wieloletniej współpracy depozytariuszy tradycji, organizacji pozarządowych, instytucji kultury oraz samorządów lokalnych. Szczególną rolę odegrali twórcy i ośrodki z regionów o silnych tradycjach plecionkarskich – m.in. z Nowego Tomyśla, Rudnika nad Sanem oraz okolic Łowicz.

To właśnie tam plecionkarstwo nie jest jedynie rekonstrukcją przeszłości, lecz żywą praktyką – nadal uprawianą, nauczaną i rozwijaną.

Szansa na przyszłość tradycji

Status UNESCO otwiera nowe możliwości dla dalszego rozwoju plecionkarstwa. Planowane są warsztaty, wystawy oraz projekty edukacyjne, które mają zachęcić młodsze pokolenia do poznawania tej sztuki i zapewnić jej międzypokoleniowy przekaz.

Wpis na listę niematerialnego dziedzictwa to nie tylko prestiżowe wyróżnienie, lecz także jasny sygnał, że tradycyjne rzemiosło – zakorzenione w naturze, lokalnej wiedzy i pracy ludzkich rąk – wciąż ma ogromną wartość we współczesnym świecie.

Dodaj komentarz