Dyrektor do 15-tej zarządza szpitalem w Radziejowie, później wsiada do karetki
Dyrektor szpitala w Radziejowie wsiadł do karetki, aby ratować ludzi. Sebastian Jankiewicz do godziny 15-tej zarządza szpitalem, a potem kontynuuje pracę z ekipą ratowników. Dyżur kończy nad ranem, śpi – jak mówi – w międzyczasie.
11-lat temu Sebastian Jankiewicz rozpoczął swoją karierę medyczną jako ratownik. Zanim został dyrektorem szpitala, przez 3 lata kierował pogotowiem ratunkowym i izbą przyjęć w Radziejowie.
– Jest konieczność pracy każdego medyka, każdego ratownika, pielęgniarki, lekarza, z pacjentami zakażonymi koronawirusem. Wszystkie ręce na pokład, wszyscy razem walczmy z tym wirusem – apeluje Sebastian Jankiewicz.
– Tytuł ratownika medycznego posiadam od 11 lat. Wcześniej pracowałem w zespołach ratownictwa medycznego, teraz pełnię także funkcję dyrektora szpitala powiatowego w Radziejowie, który jest szpitalem jednoimiennym, zakaźnym – wyjaśnia Sebastian Jankiewicz, który po pracy jako dyrektor, wspiera lokalne pogotowie ratunkowe.
„Z karetki wychodzi się późno”
Jak mówi, pracuje w ostatnim czasie bardzo dużo.
– Staram się dyżurować w poniedziałki, środy i piątki. Z karetki wychodzi się późno, tyle jest wyjazdów, tylu pacjentów w stanie zagrożenia życia, których transportujemy pod respiratorami do placówek wyższej rangi, będąc w kombinezonach ochronnych – wyjaśnia Jankiewicz i dodaje – ile mamy sił, tyle tym pacjentom pomagamy.
Źródło: Polsat News
wspaniały człowiek 🙂 dużo zdrowia dla Panie Sebastianie.