Starsza kobieta wykręciła zły numer, po tym jak upadła – mężczyzna i tak zjawił się z pomocą
Rodzina jest wdzięczna mężczyźnie, po tym jak bez wahania pośpieszył na pomoc ich babci, która próbując połączyć się ze swoją córką, przypadkowo do niego zadzwoniła.
Dang Vuong, diler samochodowy BMW, spędzał zwyczajny poranek w pracy, do czasu kiedy odebrał telefon od zaniepokojonej emerytki. Kobieta wybrała zły numer, próbując skontaktować się ze swoją córką, wzywając pomocy, po tym jak pośliznęła się i upadła w łazience. Choć telefon nie był skierowany do niego, Dang nie wiele myśląc pośpieszył z pomocą.
Zadzwoniła na nasz numer do recepcji, a recepcjonistka zapytała mnie co robić. Odpowiedziałem bez wahania, że pojadę tam, żeby upewnić się czy wszystko w porządku. Z początku myślałem, że to naprzeciwko, jednak okazało się, że staruszka mieszkała 5 kilometrów dalej. Pojechałem do niej, podczas gdy recepcjonistka rozmawiała z nią przez cały czas przez telefon – powiedział Dang.
Dang pojechał do domu starszej pani, zapukał do drzwi, a gdy zorientował się że są otwarte, wszedł do środka.
Gdy przyjechałem kobieta była bardzo przestraszona, miała krew na twarzy a z wanny wylewała się woda. Powiedziałem jej kim jestem, pomogłem wstać i posadziłem na kanapie, owijając ciepłym kocem. Zaczekałem aż zjawi się jej rodzina.
Po tym jak upewnił się, że jest bezpieczna u boku rodziny, Dang wrócił do pracy, gdzie jak stwierdził, miał bardzo pracowity dzień, mimo braku podobnych telefonów. Skromny 34 latek powiedział, że cieszy się, że mógł pomóc i uważa że każdy na jego miejscu zachowałby się podobnie.
Wierzę że każdy w mojej sytuacji postąpiłby tak samo, zwłaszcza że chodziło o starszą kobietę. Nie wahałem się ani przez chwilę.
Sara Tweedy, wnuczka kobiety, którą ocalił Dang, powiedziała że gdyby nie jego interwencja, mogłoby minąć kilka godzin, zanim ktoś z rodziny pojawiłby się na miejscu.
Źródło: metro.co.uk