fbpx

„Tak wygląda 56-letnia kobieta bez poprawek”. Była supermodelka mówi o botoksie i starzeniu się

Paulina Porizkova jest znana z tego, że nie boi się podejmować trudnych zagadnień. Dawniej celebrytka ze świata modelingu, obecnie wykorzystuje swój profil na Instagramie jako miejsce do rozmów o problemach dojrzałych kobiet. Na swoim koncie porusza kwestie dyskryminacji ze względu na wiek, współczesnych kanonów urody, codziennego nacisku na perfekcyjny wygląd oraz tak zwanej “niewidzialności”, która dotyczy pań po 50. roku życia. Ostatnio Porizkova wypowiedziała się na temat botoksu, zdradzając swoje podejście do tego rodzaju zabiegów. Wpis zaopatrzyła w wymowne zdjęcie typu.

Paulina Porizkova była jedną z najbardziej rozpoznawalnych supermodelek lat 80. i 90., współtworząc elitarne grono obok Cindy Crawford, Claudii Schiffer czy Christy Turlington. Choć nie prezentuje się już na wybiegach, udziela się jako influencerka. Porizkova nie korzysta jednak z Instagrama w celu samopromocji – jej fanpage w ciągu ostatniego roku przekształcił się w istotne medium wymiany przemyśleń dotyczących starzenia się kobiet. W komentarzach pod postami modelki, setki dojrzałych pań dzielą się swoimi doświadczeniami i problemami. Głównymi przekazami, które Paulina stara się zaimplementować wśród swoich obserwujących, są normalizacja oznak starzenia, uczenie się akceptacji oraz docenianie piękna w dojrzałości. Pomimo tych wartości, modelka jest często krytykowana za rzekome dążenie do pozostania w centrum uwagi i celowe prowokowanie kontrowersji za pomocą swoich odważnych zdjęć.

“Wiele osób myli moje dążenie do rzucenia światła na naszą niewidzialność z pragnieniem bycia w centrum uwagi. Niestety, trudno uzyskać jedno bez drugiego. Gdybym naprawdę chciała być stale w centrum zainteresowania, mogłabym wykorzystać swoje zasoby, aby cofnąć czas i zachować na stałe wygląd 39-latki. Dlaczego tego nie robię? Ponieważ uważam, że nasze starzejące się twarze i ciała nie są jak zawalające się sufity, które potrzebują renowacji. Są po prostu piękne na swój sposób, sposób, który nie jest powszechnie akceptowany. “Są piękne inaczej” – napisała modelka pod jednym ze swoich zdjęć.

Paulina Porizkova o botoksie

Kwestia poprawiania urody to jeden z głównych tematów, który regularnie pojawia się na profilu modelki. Paulina często oznacza swoje zdjęcia hashtagami #nobotox #nofillers i #nofilters, aby pokazać, że nie korzysta z botoksu, wypełniaczy ani nie retuszuje swoich zdjęć. Niektóre obserwatorki zarzucają jej jednak, że w ten sposób wynosi się ponad kobiety, które decydują się na zabiegi poprawiające wygląd. Modelka zaprzecza tym oskarżeniom. “Chcę być tylko przedstawicielką grupy kobiet, które unikają ingerencji chirurga. Pokazać, jak wygląda 56-latka bez poprawek” – wyjaśniła. Ilustracją jej wpisu było czarno-białe selfie podzielone na dwie części – z jednej strony można zobaczyć jej naturalną twarz ze zmarszczkami, a po drugiej stronie wersję po retuszu.

„Osobiście chciałabym widzieć w przestrzeni medialnej inne kobiety, które się nie poprawiają, dzięki czemu mogę mieć pojęcie o tym, jak naprawdę wyglądają osoby w moim wieku. We współczesnym świecie pełnym sztucznej perfekcji czasami niemożliwe jest dostrzeżenie, co jest prawdą, a co nie, więc chcę, tylko żeby sytuacja była klarowna” – tłumaczy modelka.

Porizkova podkreśliła również, że nie ma nic przeciwko kobietom, które “wykorzystują swoją siłę” w celu odmłodzenia. Jednak przyznała, że w tej kwestii znajduje się na swoistej środkowej pozycji, ponieważ choć nie decyduje się na botoks, korzysta z nieinwazyjnych zabiegów przeciwstarzeniowych.

 

 

 

Dodaj komentarz