Mieszkańcy wsi Gryzy opiekują się rannym bocianem, który nie mógł opuścić Polski na zimę
Samica bociana złamała skrzydło, przez co nie mogła na zimę odlecieć do ciepłych krajów. Ranny ptak trafił pod opiekę mieszkańców wsi Gryzy (woj. warmińsko-mazurskie). Sołtys, który dokarmia bociana, ma nadzieję, że zapewni on wiosce sławę – informuje Polsat.
– Dziennie je kilogram mięsa, ale tylko drobiowe. Widocznie taki ma charakter – stwierdził w rozmowie z „Wydarzeniami” Polsatu sołtys Stanisław Fejfer. Ranny bocian to samica. Jak wyjaśnią mieszkańcy wsi, jej partner i dzieci odleciały na zimę, zostawiając „bocianią mamę”, która doznała poważnej kontuzji.
Opieka nad ptakiem ma ułatwić mu oczekiwanie na powrót rodziny. To nie pierwszy raz, kiedy mieszkańcy zajmują się bocianami. Poprzedni okaz został jednak zabrany do schroniska. – Z kolei ten bocian jest już nasz, wioskowy – stwierdził jeden z mieszkańców na antenie Polsatu.
Stanisław Fejfer ma nadzieję, że bocian rozsławi Gryzy na całą Polskę. Jak twierdzi, turyści już przyjeżdżają do wsi, by zobaczyć i dokarmić ptaka.
Źródło: wiadomosci.onet.pl