fbpx

Nietypowa pasja podróżnika. Przebył 35 mln km na pokładzie samolotów

Amerykanin Tom Stuker, to człowiek z największą liczbą wylatanych mil na świecie. Suma jego podniebnych podróży przyprawia o istny zawrót głowy. Pasażer niedawno przekroczył granicę 22 mln mil, czyli ok. 35 mln kilometrów. To tak, jakby okrążył kulę ziemską 844 razy.

 

Przygoda z lataniem

Jego przygoda z lataniem rozpoczęła się w 1984 r., kiedy postanowił wziąć udział w konkursie pewnej linii lotniczej. Początkowo było to formą zabawy. W ciągu 50 dni udało mu się odwiedzić 50 stanów, a tym samym rozbudzić w sobie żyłkę prawdziwego podróżnika. Teraz, jak sam przyznaje, lata po to, aby kolekcjonować kolejne mile. I choć twierdzi, że jego ulubionym miejscem jest dom, to z uwagi na nietypowe hobby, bywa w nim niezwykle rzadko.

 

Widział każde miejsce na świecie

Tom Suker przebył trasę z Nowego Jorku do Australii 350 razy. Na Hawajach bywa co trzy miesiące. Pasażer latał na każdej trasie, którą obsługiwała linia United Airlines. Dziś obsługa traktuje go jak gwiazdę VIP. Na każdym lotnisku ma zapewniony bezpłatny dowóz luksusowym mercedesem do hotelu, może korzystać z darmowych koktajli, a także posiada pierwszeństwo w kolejce do wejścia na pokład. Tom ma również możliwość okazjonalnego korzystania z usług linii United Polaris, którym podróżują gwiazdy show-biznesu. Dzięki temu poznał Janet Jackson, Stevena Tylersa czy Billa Murraya.

Jak to możliwe, że stać Toma na tak kosztowną pasję? Niektórzy twierdzą, że w latach 80. udało mu się kupić dożywotni bilet, który pozwalał podróżować po całym świecie i na dodatek w pierwszej klasie samolotu. Ów bilet miałby kosztować ok. 550 tys. dolarów. Podróżnik milczy na ten temat – prawdopodobnie planuje już kolejną podniebną wyprawę.

 

Opracowanie: Kamila Gulbicka
Źródło: radiozet.pl

 

 

Dodaj komentarz