fbpx

Modlitwa na stoku narciarskim? Kreatywne pomysły przeciw rządowym restrykcjom

Wielu polskich przedsiębiorców przeżywa trudności finansowe z powodu obostrzeń wprowadzanych przez rząd. Trudna sytuacja, w jakiej znaleźli się właściciele małych i dużych firm oraz rodzinnych inicjatyw sprawiła, że niektórzy starają się obejść przepisy związane z pandemią. Trzeba przyznać, że przedsiębiorcom nie brakuje kreatywności – były już nabożeństwa na siłowni, restauracje zatrudniające „degustatorów” czy lodowisko, które zamieniło się w …kwiaciarnię.

Tym razem przyszła kolej na stok narciarski.

Grzegorz Schabiński, znany restaurator z Jasła, buntuje się przeciw lockdownowi w dość osobliwy sposób. O jego kreatywności usłyszeliśmy na początku grudnia 2020 roku, kiedy po zamknięciu sektora hotelowo-noclegowego zaczął wynajmować w swoim hotelu w Chyrowej… schowki na narty.

Hotel dla nart lub magazyn sprzętu pilnie wynajmę. Pozostały ostatnie sztuki na okres ferii. Wy w delegacji pracujecie zdalnie, a my zajmujemy się waszymi dziećmi i organizujemy dla nich internet i zajęcia pozalekcyjne! Dla osób, które nie mogą jechać służbowo, przygotowaliśmy schowki na narty! W schowkach mogą przebywać właściciele sprzętu, nie ograniczamy dostępu do magazynu. Schowki na narty są 2,3,4-osobowe, z sanitariatami i łóżeczkami. Koszt wynajmu schowka zależy od wielkości magazynu. Czas wynajmu to 24 h lub wielokrotność jednej doby– anonsował Schabiński.

Dziś ponownie pokazuje swoją kreatywność – 14 stycznia na terenie Ośrodka Narciarskiego „Chyrowa-Ski”rozpoczął budowę skromnej kapliczki na stoku narciarskim.  Każdy będzie mógł wejść na teren stoku, żeby się pomodlić – wystarczy, że wpłaci cegiełkę na rozbudowę kapliczki w wysokości 10 zł. Do kapliczki będzie się też można dostać na nartach po wjeździe orczykiem na szczyt – od soboty rusza „wyciąg do wiary” i koszt takiego wyjazdu to 5 zł.

Skoro nie możemy otworzyć stoku narciarskiego dla ludzi, niech przyjadą do kapliczki -tłumaczy Schabiński.

Kapliczka powstaje przy tzw. śpiącym drzewie i będzie to prosta drewniana, skromna konstrukcja pod wezwaniem „Matki Boskiej Dającej Nadzieję na Przetrwanie”. Pan Grzegorz kieruje swoją nietypową ofertę do wszystkich, którzy nie zgadzają się z polityką rządu i zachęca, aby dołożyć cegiełkę do tego swoistego protestu. Restaurator podkreśla też, że nie chce niczego za darmo i przypomina, że za każdą wspierającą wpłatę można będzie odebrać jej równowartość w restauracji lub usługach noclegowych w U Schabińskiej Chyrowa-Ski lub U Schabińskiej Jasło i Krzemienna.

Przewidując konsekwencje takiego działania restaurator założył też zbiórkę pieniędzy na portalu zrzutka.pl na poczet przyszłych ewentualnych mandatów, gdzie można też wpłacać datki na rozbudowę kapliczki na stoku. Pan Grzegorz jest przygotowany na kary, ale wierzy, że urzędnicy podejdą do jego pomysłu ze zrozumieniem i wielkodusznością, a jego pomysł będzie miał szansę prosperować przy minimalnej ingerencji urzędników. Jeśli kar nie będzie, wszystkie zebrane pieniądze zostaną przeznaczone na budowę tarasu widokowego na kapliczkę, który powstanie na szczycie wyciągu.

Do takiego działania zmotywowała Grzegorza Schabinskiego trudna sytuacja wielu jego znajomych i przyjaciół, którzy przez rządowe restrykcje tracą dorobek całego życia. Choć zawsze mieli głowy pełne pomysłów oraz chęci do działania, dziś często nie mają już sił żeby walczyć o swoje. Schabiński z żalem i goryczą opowiada o dramatycznej sytuacji przedsiębiorców, którzy z każdym tygodniem lockdownu są pogrążani nie tylko finansowo, ale też psychicznie. Swoimi akcjami chce pokazać, że on nie zamierza się poddawać i w zanadrzu ma jeszcze sporo pomysłów na to, jak przetrwać trudne czasy. Pomysł z kapliczką na stoku to jeden z nich.

 

stok

Opracowanie:  Agata Pałach, autorka bloga Nigdy za późno, o podróżach, życiowych zmianach i języku angielskim.

Źródło: nowiny24.pl

Foto: archiwum prywatne

 

Dodaj komentarz