Deszcz Lirydów 2023. W te dni warto spojrzeć w niebo
Miłośnicy nocnych obserwacji nieba z pewnością nie mogą się doczekać nadchodzącego weekendu, gdyż będą mogli podziwiać niezwykłe zjawisko astronomiczne. Nastąpi bowiem deszcz meteorów zwany Lirydami. W ciągu jednej godziny na niebie może być widocznych nawet 20 spadających gwiazd.
Lirydy to jasne smugi na niebie, pozostawione przez przemieszczające się meteoroidy. Są efektem świecenia pary powstałej podczas ich przelotu. Zjawisko deszczu lirydów można zwykle obserwować wiosną, w okresie od 16 do 25 kwietnia.
W bieżącym roku szczyt aktywności Lirydów przypada na nadchodzący weekend. W nocy z 22 na 23 kwietnia, obserwując niebo, będzie można dostrzec nawet 20 spadających meteorów poruszających się z prędkością około 49 km/s.
Lirydy można obserwować gołym okiem, nie ma potrzeby korzystania z teleskopu czy lornetki. Nie trzeba też zabezpieczać wzroku. Zgodnie z chińskimi przekazami, pierwsze obserwacje Lirydów miały miejsce już 2,5 tysiąca lat temu w okolicy Himalajów.
Aby dobrze widzieć to zjawisko, najlepiej udać się daleko od miejskich świateł. Dobre miejsca do obserwacji to lasy. Jednym z lepszych miejsc do obserwacji jest Bieszczadzki Park Nocnego Nieba, obejmujący obszar 113 846 ha, oraz Park Ciemnego Nieba “Połoniny” na Słowacji.
Ile meteorytów spada rocznie na ziemię?
Astronom z Urugwaju, Gonzalo Tancredi, oszacował, że co roku do atmosfery Ziemi wpada ponad 274 ton kosmicznych okruchów skalnych. Naukowiec zbadał również, jak wiele meteorytów uderza w Ziemię każdego roku.
Przeanalizował dane Towarzystwa Meteorytowego i stwierdził, że w latach 2007-2018 odnotowano 95 potwierdzonych przypadków spadających meteorytów, co daje średnio 7,9 przypadków rocznie.
Tancredi szacuje, że rocznie na Ziemię dociera nawet 6000 meteorytów, z czego 1800 przelatuje nad obszarami lądowymi. Niektóre z nich mają wielkość piłeczki do tenisa stołowego, inne są drobniejsze, przypominające pył. W przeszłości zdarzały się jednak zderzenia z większymi obiektami.
Przykładem jest zdarzenie z 1908 roku na Syberii, gdzie meteoryt tunguski powalił około 80 milionów drzew. Ponad 100 lat później, w 2013 roku, meteoryt o średnicy 17 metrów uderzył w Ziemię, powodując wypadnięcie szyb w pobliskich budynkach.