Protestują w Bieszczadach. Chodzi o Oddział 219a
Kolektyw Wilczyce od kilku dni protestuje w Bieszczadach. Grupa strajkujących chce, żeby Lasy Państwowe zaprzestały wycinki drzew w otulinie Bieszczadzkiego Parku Narodowego. Czteroosobowa grupa zablokowała drogę dojazdową do Oddziału 219a, tworząc konstrukcje uniemożliwiające przejazd.
Wilczyce przeciw wycince
Kolektyw Wilczyce to czteroosobowy kolektyw (dwie kobiety i dwóch mężczyzn), który protestuje przy Oddziale 2019a w Nadleśnictwie Stuposiany od 3 stycznia 2021 r. Ich celem jest powstrzymanie wycinki drzew, która była zaplanowana jeszcze w 2019 r. Przypomnijmy, że Oddział 219a to obszar, który jest częścią Natura 2000 i znajduje się w granicach rezerwatów projektowanych przez Fundację Dziedzictwo Przyrodnicze. Szacuje się, że rośnie na nim trzynaście gatunków chronionych mchów, porostów i wątrobowców, a także 150-letnie buki i jodły. Bytują tu również chronione gatunki zwierząt, min. puszczyk uralski i dzięcioł białogrzbiety.
Apel o pomoc
Kolektyw zamierza protestować mimo pogarszających się warunków pogodowych. Wilczyce proszą o pomoc – wegańskie jedzenie, sprzęt do wspinaczki oraz rzeczy „survivalowe”– przyda się cokolwiek, co pomoże przetrwać trudny czas w zaśnieżonym lesie: czyli sanie i sanki, suche drewno opałowe, zapalniczki, świece, lampy naftowe, olej do lamp, taczki, przyczepy rowerowe, papier, długopisy, farby, szczotki, prześcieradła, agrafki, zestawy do szycia, duże i małe pudełka do przechowywania żywności, kanistry na wodę pitną we wszystkich rozmiarach, dywany. Grupa nie zamierza ustępować, a bieżącą sytuację opisuje na facebookowym profilu.
-Nie ma już czasu na inne metody, nie zgadzamy się na kompromisy, ogłaszamy więc okupację! Stworzyłyśmy tu przestrzeń do życia i zostaniemy mieszkankami lasu tak długo jak to będzie konieczne, żeby zapewnić mu należytą ochronę. Dołączajcie do nas, rozpocznijmy razem leśną rewolucję! – piszą na Facebooku, dodając że za motywacją stoi wiara, że można funkcjonować „bez hierarchii, dominacji ludzi nad pozostałymi istotami, patriarchatu, queerfobii i faszyzmu. Z radykalną empatią i troską”.
Dyrekcja Lasów zaprzecza wycince
Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych nie pozostawiła postulatu bez odpowiedzi. W oficjalnym, publicznym liście czytamy:
– Informujemy, że w oddz. 219a nie są w tej chwili prowadzone żadne prace związane z pozyskaniem drewna. Jako leśnicy i pracownicy RDLP w Krośnie oraz nadzorowanych przez nią nadleśnictw nie poczuwamy się w żadnym stopniu do szerzenia „patriarchatu, queerfobii i faszyzmu” (…). Zajmujemy się prowadzeniem gospodarki w powierzonych nam lasach własności Skarbu Państwa i działamy zgodnie z obowiązującym prawem” – napisała Dyrekcja.
Grupa Kolektyw wierzy w powodzenie akcji i informuje o kolejnych osobach, które dołączają do okupowania Oddziału 219a.
-Przede wszystkim oczywiście jesteśmy poza internetem – na blokadzie, wciąż zapraszamy w Bieszczady! Przyjeżdża Was już trochę i strasznie cieszymy się, że dołączacie! Jesteśmy bardzo wdzięczne za wszelkie zbiórki, prezenty i odwiedziny. Chcemy, żeby było nas jeszcze więcej. Z otwartymi ramionami przyjmujemy zarówno osoby, które chcą dołączyć do blokady jak i te, które mogą nas odwiedzić na krótko, wesprzeć ciepłym słowem i równie ciepłymi skarpetami – jedno i drugie się przyda – czytamy na Facebooku.
Opracowanie: Kamila Gulbicka
Źródła: rzeszow24.pl, noizz.pl, Facebook