Supermarket w Londynie pierwszym brytyjskim sklepem, który wprowadził strefy wolne od tworzyw sztucznych
Supermarket w północnym Londynie stał się pierwszym brytyjskim sklepem, który wprowadził strefy wolne od tworzyw sztucznych, a pomysłodawcy wierzą, że zachęci to wielkie sieci handlowe do pójścia w ich ślady.
Thornton Budgens w Belsize Park przekształcił w ciągu ostatnich 10 tygodni ponad 1700 linii produktowych w opakowania inne niż z tworzyw sztucznych – to część planowanej na trzy lata podróży, podczas której sklep obiecuje stać się „praktycznie wolnym od tworzyw sztucznych”.
Wspierany przez miejscowych celebrytów, Jim’a Broadbent i Dame Janet Suzman, supermarket twierdzi, że stał się „publicznym eksperymentem” w zakresie bardziej zrównoważonej sprzedaży żywności.
Jest to następstwem wprowadzenia w lutym zeszłego roku pierwszej na świecie „alei bez plastiku” w supermarkecie w Amsterdamie.
Jednak ambicje w londyńskim sklepie są dużo większe – od warzyw, chipsów i serów, po mięso z dziczyzny, takie jak wiewiórka – oferowane w opakowaniach bez tworzyw sztucznych.
Oficjalne otwarcie miało miejsce w listopadzie, tydzień po tym, jak Philip Hammond ogłosił wprowadzenie w budżecie podatku od tak zwanego „virgin plastic”.
To działanie powstało w następstwie rosnących globalnych obaw dotyczących szkód w życiu stworzeń morskich wyrządzanych przez plastikowe przedmioty jednorazowego użytku, spotęgowanych częściowo przez serię Blue Planet II Davida Attenborough’a, która została wyemitowana w zeszłym roku.
Andrew Thornton, właściciel marki Budgens, powiedział: „Mamy nadzieję, że to, co robimy, będzie wyzwaniem dla takich jak Sainsbury’s, Tesco i inni. Gdy tylko jeden z nich zwróci się do wielkich producentów, jak Coca-Cola, Heinz lub Unilever, i powie: Jeśli będziecie wysyłać nam produkty w plastikowych opakowaniach, nie będziemy ich składować... zmiany przyjdą bardzo szybko.”
W przypadku wielu produktów, opakowania z tworzyw sztucznych zastąpiono torebkami papierowymi wykonanymi z celulozy, składnika pochodzenia roślinnego. Dla 300 różnych serów, musiało zostać opracowane nowe opakowanie woskowe. Pan Thornton powiedział The Daily Telegraph, że sprzedaż początkowo spadła – klienci byli zniechęceni, ponieważ nie widzieli sera – jednak wymyślono nowe, przezroczyste opakowanie i to rozwiązało problem.
Sian Sutherland, współzałożycielka grupy A Plastic Planet, która współpracuje z Thornton Budgens, powiedziała, że przejście było wspierane przez producentów „challengerów”, instynktownie czujących się komfortowo z ideą pakowania swoich produktów inaczej niż w plastik. „To wielkie marki są jak ślimaki z ich tempem zmian” – powiedziała. „To, co robimy, to otwarte drzwi do nowej technologii pakowania.” Wśród nowo zaprezentowanych produktów, w ofercie znalazł się pierwszy w Wielkiej Brytanii boczek pakowany w nieplastikowe opakowanie.
W swoim przemówieniu budżetowym, Hammond powiedział posłom, że na razie sprzeciwia się wezwaniom do wprowadzenia tak zwanej „opłaty latte” – podatku od filiżanek kawy – i skupia się na opakowaniach plastikowych.
Rząd ma konsultować się w sprawie nałożenia podatku na firmy produkujące żywność i napoje wykorzystujące opakowania z tworzyw sztucznych, które nie zawierają co najmniej 30 procent surowców wtórnych. Ma to w szczególności dotyczyć tzw. pierwotnych tworzyw sztucznych (ang. virgin plastic), których recykling jest prawie niemożliwy, takich jak niektóre tacki na żywność i plastikowe słomki.
Pani Sutherland powiedziała, że sukces Thornton Budgets będzie zaprzeczeniem przekonania, że postęp w dziedzinie tworzyw sztucznych może być dokonywany tylko stopniowo.
„Będziemy żywym, pracującym laboratorium” – powiedziała. „Wszystkie inne supermarkety mogą patrzeć i uczyć się od nas. Przekształciliśmy 1700 linii produktowych w ciągu zaledwie dziesięciu tygodni, ale to dopiero początek.”
Źródło: telegraph.co.uk
Tłumaczenie: Kasia Kurzawa