Nowy lek na COVID-19 wyleczył 90 proc. pacjentów. Obecnie wchodzi w trzecią fazę badań klinicznych
Allocetra – nowy lek na koronawirusa opracowany przez lekarzy z Izraela, jest skuteczny w 90 proc. W drugiej fazie badań klinicznych wyleczył 18 z 20 pacjentów. Teraz pora na etap trzeci.
Zakończył się drugi etap badań izraelskiego leku o nazwie Allocetra, stosowanego w leczeniu poważnych przypadków COVID-19. Testy przeprowadzone w szpitalu w Jerozolimie wypadły bardzo pomyślnie. Jak donoszą tamtejsze media, z 20 poważnie chorych pacjentów, wyzdrowiało 18.
Allocetra powstrzymuje reakcję układu odpornościowego, którą czasami obserwuje się u pacjentów z COVID-19, zwaną burzą cytokin. Podczas burzy cytokin układ immunologiczny atakuje własne narządy wewnętrzne, co może doprowadzić do ich niewydolności, a nawet do śmierci. Burza cytokin może pojawić się w wielu chorobach, zarówno zakaźnych, jak i niezakaźnych.
Jednym z wyleczonych pacjentów jest 49-letni Yair Tayeb. Został wypisany ze szpitala trzy dni po otrzymanym leku.
W rozmowie z „Times of Israel” opisał swój przypadek – Nie mogłem oddychać, ledwo mogłem mówić. Byłem w bardzo ciężkim stanie. Poprawę zaczął odczuwać już po dwóch godzinach od przyjęcia leku. – Nagle po dwóch godzinach zacząłem czuć coś dziwnego. Przestałem kaszleć, mój oddech zaczął wracać do normy, czułem się dużo lepiej. Przestałem się pocić. Nie mogłem w to uwierzyć. Dwa dni temu nie mogłem stać na nogach, a teraz jadę do domu.
– To jest bardzo potrzebny lek, bo może zapobiec konieczności wentylacji mechanicznej pacjenta za pomocą respiratora. To jest nasz główny cel. W momencie rozpoczęcia wentylacji cała sytuacja się zmienia, komplikacje narastają i trudniej jest leczyć – powiedział prof. Dror Mevorach, szef oddziału COVID-19 w jerozolimskim szpitalu Hadassah Ein Kerem i autor projektu.
Obecnie rozpoczyna się trzecia faza badań leku. Zostanie podany ponad 100 chorym na koronawirusa.
Źródło: medonet.pl
Ciekawe, że za produkcję szczepionek zabrało się tyle wielkich koncernów, a w zasadzie nieliczni zainteresowali się stworzeniem leku na SARS-COV2. Przecież jego dystrybucja do chorych jest o wiele prostsza od nieudolnych prób wykształcenia odporności grupowej.